Kto powiedział, że rodziną jesteśmy, gdy łączą nas więzy krwi albo gdy należymy do tego samego gatunku? O tym, że wcale tak nie musi być, dowodzi historia opisana przez portal „The Huffington Post”. Dwa szczeniaczki zostały zabrane z ulicy do schroniska, gdy samochód potrącił ich matkę. Niestety nie przeżyła tego wypadku.
Pieski miały około dwóch tygodni, więc nie mogły być żywione zwykłą karmą. Pracownicy schroniska postanowili spróbować, czy zwierzakami zaopiekuje się karmiąca swoje potomstwo kotka. Pomysł okazał się dobry. Teraz kociaczki śpią razem ze szczeniaczkami, a całe to towarzystwo stanowi jedną wielką rodzinę. Okazało się, że nie tylko suczka może wykarmić osierocone kotki, co już się kiedyś w tym schronisku zdarzało. Zarówno kocięta, jak i szczeniaczki gdy podrosną, zostaną przewiezione do schroniska, w którym będą czekały na adopcję. MC
