Problem z zębami oznacza kłopot ze zdrowiem w ogóle. Bo bakterie, które atakują dziąsła, mogą też zaatakować inne narządy, np. nerki. Co powinno nas zaniepokoić?
Remont w pysku psa. Te oznaki powinny Cię zaniepokoić!
1. Tarcie
Zupełnie tak jak my trzemy np. bolące oczy (choć nie należy tego robić), nasz psiak może trzeć łapą pysk, gdy dokuczają mu zęby. Próbuje się w ten sposób pozbyć kamienia nazębnego, który uwiera dziąsła – ale łapa to nie jest odpowiednie narzędzie. My też nie próbujmy go odłupać! Tu potrzeba weterynarza z fachowym sprzętem.
2. Upuszczanie jedzenia
Gdy pies nie ma apetytu, często w ogóle nie podchodzi do miski. Albo podchodzi, wącha jedzenie – i odchodzi. Ale gdy bolą go zęby, to zwykle rzuca się na jedzenie z apetytem, po czym je upuszcza, gdy poczuje ból, i ucieka. Czasem przy tym piśnie, ale nie zawsze. To alarm: natychmiast do weterynarza!
3. Żółty „uśmiech”
Tak naprawdę nie chodzi o uśmiech, lecz o szczerzenie zębów – bo wtedy najlepiej widać, w jakim są stanie. A jeśli nasz łagodny psiak nigdy tego nie robimy, obejrzyjmy mu zęby, podnosząc delikatnie palcami fafle. Przy dużej ilości kamienia nazębnego widać go wyraźnie nawet z pewnej odległości. To ciemnożółty nalot, który obejmuje zęby od nasady czasem aż do połowy ich długości. Weterynarz zdejmie go psu w znieczuleniu.
4. Rana przy pysku
To już objaw skrajnego zaniedbania – bakterie mogą dosłownie przeżreć dziąsło i policzek, powodując tzw. przetokę, czyli ranę, w której znajduje ujście gromadząca się ropa. To nie tylko bardzo bolesny, ale też niebezpieczny stan, grożący zakażeniem całego organizmu!
5. Ślinienie się
Ten objaw kojarzy się z… wścieklizną. Ale spokojnie, przecież co roku szczepimy nasze psy przeciwko tej chorobie. Jeśli więc nasz psiak się ślini – a nie jest np. dogiem de Bordeaux, który to robi nawet wtedy, gdy jest zdrowy – prawdopodobnie znów chodzi o zęby. Pies może się też często oblizywać, bo odczuwa ciągły dyskomfort.
6. Brak ochoty do zabawy
To zawsze zły znak u czworonoga, który lubi zabawę. Zazwyczaj brak ochoty do zabawy oznacza osłabienie spowodowane chorobą albo ból. A nagłe upuszczenie zabawki czy pisk, kiedy próbujemy się z pupilem przeciągać sznurem, jest zwykle sygnałem, że dokuczają mu zęby. Nie wystarczy przerwać zabawę, trzeba umówić psa na wizytę u weterynarza!
7. Brzydki zapach
Psia paszcza nigdy nie pachnie fiołkami. Jednak gdy zaczyna śmierdzieć tak, że nie sposób podejść do psa czy wziąć go na kolana, trzeba natychmiast zabrać pupila do weterynarza! Tak bowiem cuchną najgroźniejsze bakterie beztlenowe, które mogą się mnożyć w dziąsłach. Dzieje się to zwłaszcza wtedy, gdy pies ma dużo kamienia nazębnego, sięgającego głęboko pod dziąsła. A stamtąd nie usuniemy go sami żadnym narzędziem.
