Kto powiesił psa w lesie? „Mógł umierać nawet 20 minut”

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

W gminie Klucze w województwie małopolskim ktoś powiesił psa w lesie na gałęzi jednego z drzew. Policjanci szukają świadków, a fundacja Ludzie Przeciw Myśliwym wyznaczyła 1000 zł nagrody dla osoby, która wskaże sprawcę.

Kto powiesił psa w lesie

fot. Shutterstock

Pod koniec ubiegłego tygodnia policjanci otrzymali informację o tym, że w lesie między miejscowościami Rodaki i Chechło w gminie Klucze w województwie małopolskim ktoś powiesił psa na gałęzi jednego z drzew.

Kto powiesił psa w lesie

Kto powiesił psa?

Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje o tym, co się stało w lesie, mogą napisać o tym do fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym na jej fanpage’u na Facebooku. Fundacja gwarantuje ewentualnym informatorom anonimowość, a za wskazanie sprawcy wyznaczyła nagrodę w wysokości 1000 zł. Tłumaczy też, że powieszony na gałęzi pies mógł cierpieć nawet 20 minut, nim zmarł.

Pies w przeciwieństwie do człowieka nie umiera przez powieszenie w 3 czy 4 minuty. U człowieka powieszenie za szyję powoduje przerwanie rdzenia kręgowego i stosunkowo szybką śmierć. W przypadku psów jest inaczej. Pies ma taką budowę kręgosłupa, że jego powieszenie nie przerywa rdzenia, powieszony pies dusi się przez ucisk drutu czy sznurka na szyję, trwa to około 20 minut – napisali na Facebooku przedstawiciele fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym.

Wszystkich, którzy mogli widzieć osobę prowadzącą tego psa przez las, prosimy o kontakt – mówił portalowi Gazeta.pl Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji. Informacje w tej sprawie można przekazywać dzielnicowemu asp. szt. Dariuszowi Gorgoniowi pod numerem telefonu 660 625 063 lub bezpośrednio na komisariacie policji w Kluczach.

Znalezienie sprawcy nie będzie łatwe

Niestety dotarcie do świadków może się okazać niełatwe, ponieważ miejsce, w którym ktoś powiesił psa, jest mało uczęszczane. Osobie, która dokonała tego bestialskiego czynu, grozi kara więzienia w wysokości do trzech lat.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się