Szpital w Wielkiej Brytanii pokazał, że dobro pacjentów jest dla nich priorytetem. Personel szpitala uniwersyteckiego Milton Keynes sprawił, że poród 33-letniej Amee Tomkin chorującej na autyzm przebiegł w najlepszy możliwy sposób.
Amee Tomkin choruje na autyzm oraz walczy z lękami i atakami paniki. Na co dzień w życiu pomaga jej ukochany pies asystujący Belle, który nie tylko dodaje jej otuchy, lecz także wyczuwa, kiedy kobieta dostaje ataku paniki. Gdy przebywają wówczas w miejscu publicznym, pies szuka najlepszego sposobu na wyjście z zatłoczonych miejsc, wciska przyciski w windach, a nawet przykłada kartę do terminala, by szybciej udało się zapłacić za zakupy.
Belle na porodówce czuwała nad świeżo upieczoną mamą
Niedawno życie 33-letniej Amee Tomkin bardzo się zmieniło. Na świat przyszedł jej synek Olly. Kobieta, będąc w ciąży, bardzo martwiła się, jak będzie wyglądał poród i jak zniesie go przez wzgląd na codzienną walkę z lękami.
Na szczęście trafiła do niezwykłej placówki, gdzie opieką otoczył ją bardzo wyrozumiały personel. Po konsultacjach pozwolono psu asystującemu wejść na salę i być przy opiekunce tuż po tym, jak urodziła synka. Zanim jednak dano mu taką możliwość, Belle musiała przejść kilka testów, które udowodniły, że odnajdzie się w warunkach szpitalnych. Dwuletni staffordshire bull terrier pokazał też, że poradzi sobie z widokiem cierpiącej opiekunki.
Pies cały czas czuwał nad swoim ukochanym człowiekiem. Wyjątkiem był moment, kiedy Amee była na sali operacyjnej, bo konieczny był poród poprzez cesarskie cięcie. Poza tym suczka nie opuszczała opiekunki na krok. Nie tylko wypoczywała z nią na łóżku, ale też jako pierwsza poznała nowego członka rodziny, którego dokładnie obwąchała i delikatnie polizała.
Źródło: https://pl.aleteia.org