Himalaiści w drodze na szczyt Manslau natknęli się na zabłąkanego psa. Jak przyznaje Oswald Rodrigo Pereira początkowo próbowali go przegonić. Czworonóg nie posłuchał, a zamiast tego dołączył do wspinaczy. Wyprawa okazała się dla zwierzęcia ponad jego siły – pies utknął na wysokości 4300 m n.p.m. Sumienie nie pozwoliło himalaiście zostawić zwierzaka na pastwę losu. Pies dalszą wędrówkę kontynuował na ramionach miłośnika gór – Oswalda.
Pies utknął w górach
O wyprawie na Himalaje zrobiło się głośno pod koniec stycznia. Oswald Pereira opublikował wówczas w mediach społecznościowych filmik, w którym zrelacjonował historię niespodziewanego towarzysza. Okazało się, że podczas ekspedycji do grupy himalaistów dołączył pies. Otrzymał nawet imię – Pinxto. Czworonóg dzielnie towarzyszył miłośnikom gór. Do czasu. Wędrówka była dla zwierzęcia bardzo wyczerpująca – po przejściu wielu kilometrów opadł on całkowicie z sił. W konsekwencji pies utknął w górach na wysokości 4300 m n.p.m. Oswald Pereira czuł się odpowiedzialny za czworonoga, dlatego – choć wiedział, że nie będzie łatwo – „nie wyobrażał sobie zostawić go tam samego„.
„Pies, co z Oswaldem szczyty zdobywa”
Jak zauważył sam Oswald Pereira, Pinxto wyglądał na zadowolonego z takiego obrotu sprawy. Cóż, z tej perspektywy miał na pewno świetne widoki. Internauci są pod wrażeniem postawy himalaisty – zwłaszcza że wędrówka z dodatkowym bagażem jest dużym obciążeniem. Pod filmikiem można przeczytać wiele pozytywnych komentarzy:
Mina Psa bezcenna. Świetnie mieć towarzysza podróży.
Piękna historia się kroi. Był pies, co jeździł koleją. Będzie pies, co z Oswaldem szczyty zdobywa.
Co dalej będzie z psem? Czy wróci razem z himalaistą do Polski? Czy Oswald Pereira go zaadoptuje? Taką nadzieję mają internauci. Mamy też i my.
Zapisz się do newslettera Psy.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!
źródło: podroze.onet.pl
