Dokładnie 18 miesięcy – tyle trwała rozłąka Eleny i Groma, jej ukochanego psa. Był marzec 2022 rok, kiedy kobieta była zmuszona opuścić Ukrainę w wyniku rosyjskiej agresji, trwającej do dziś. Kobieta zdecydowała się wówczas wyjechać do Niemiec. Niestety nie mogła zabrać ze sobą psa, więc powierzyła go lokalnej organizacji ze Lwowa.
Z Ukrainy do Włoch
Grom, przez wzgląd na przepełnione schroniska, trafił na granicę Ukrainy i Polski. Tam zaopiekował się nim Davide Acito, założyciel włoskiej organizacji Action Project Animal. Wraz z innymi zwierzętami czworonóg udał się do Włoch. Następnie trafił pod opiekę Dimensione Animale.
Stowarzyszenie bezskutecznie próbowało pieskowi znaleźć nowych opiekunów. Choć inne psy otrzymywały nowe domy, Grom wciąż czekał na swoją szansę. Los początkowo nie był dla niego łaskawy, jednak po 18 miesiącach w końcu się do niego uśmiechnął.
Grom po 18 miesiącach wrócił do ukochanej opiekunki
Nagle z osobami związanymi ze stowarzyszeniem Dimensione Animale skontaktowała się sama Elena. Poinformowała, że jej sytuacja życiowa uległa znacznej poprawie i postanowiła odnaleźć ukochanego pupila.
Kiedy otrzymaliśmy telefon od Eleny, nie mogliśmy uwierzyć w ten cud. Wszyscy płakaliśmy z radości – wspominał Davide Acito, który postanowił osobiście zawieść Groma dawnej opiekunce.
Nie do opisania był również moment spotkania psa z ukochaną opiekunką. Wszystko zostało nagrane, a wolontariusze zajmujący się Gromem zdradzili, że nigdy nie widzieli psa tak szczęśliwego.
Gdy Grom kładzie się ze mną do łóżka, zawsze kładzie głowę tak, aby słyszeć bicie mojego serca. Potem wzdycha i zasypia – wyznała Elena cytowana przez lokalny portal Varese News.
Źródło: https://tvn24.pl/