13.04.2005

Szarik jak miłość

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Lucyna Barszczewska, drugi kierownik produkcji serialu "M jak miłość", uwielbia zwierzęta. Któregoś dnia zwierzyła się panom z ochrony, że szuka psa. Okazało się, że mają owczarka niemieckiego - Szarika

fot. Shutterstock

Zwierzak pojawił się szybciej niż pani Lucyna pomyślała. Był bardzo okaleczony, miał wybite wszystkie zęby, połamane nogi. Bał się męskiego głosu. Kiedy został wyleczony, oswoił się, nagle – nie wiedzieć czemu – uciekł. Wtedy pani Lucyna zdecydowała, że trzeba postarać się o innego psa.

Psia elegancja
– Któregoś dnia w rozmowie z naszymi panami z ochrony zwierzyłam się, że szukam psa. Okazało się, że mają owczarka niemieckiego o imieniu Szarik – mówi pani Lucyna. – Na początku bardzo dziwnie się zachowywał, wskakiwał do samochodów i obwąchiwał. Wcześniej pracował w składzie celnym i szukał narkotyków. Specjalnie do tego celu był trenowany w szkole policyjnej. Potwornie się bał strzałów i został przeniesiony do ochrony.
Szarik bardzo dobrze zaadoptował się na planie serialu. Od razu został zaszczepiony, jest prawidłowo odżywiany. Cała ekipa producentów i aktorów darzy go miłością.
– To jest bardzo łagodny pies. Każdego wita, za każdym chodzi, łasi się, lubi być głaskany. Ma cztery lata, ale wciąż domaga się pieszczot – mówi pani Lucyna.
Tylko ją Szarik uznaje za swoją panią. Przesiaduje pod jej biurkiem, a jeśli jej nie ma leży pod jej drzwiami.
Szarik uwielbia być czesany. Jeśli chodzi o jedzenie jest dość wybredny – lubi biały twaróg z żółtkiem, suchą karmę, gotowane jarzyny. Dostaje też siemię lniane, żeby miał ładną sierść. Uwielbia smakołyki.
Szarik czasem potrafi być krwiożerczy, wychodzi na łąkę i poluje, zwłaszcza przy kretowiskach. Obszczekuje wszystkie samochody, odprowadza do bramy. Wieczorem staje się żywym alarmem, od razu reaguje, gdy ktoś nieznany chce wtargnąć na posesję.

Lanie od dżentelmena
– Codziennie przed końcem pracy rozmawiam z nim co najmniej przez pięć minut. Mówię mu, że musi tu zostać z panami z ochrony sam i pilnować, a ja jutro do niego wrócę. Powtarzam mu tak kilka razy i wtedy się uspokaja. Kiedyś rano ekipa weszła do domu beze mnie i pies biegał jak obłąkany, szukał mnie, leżał pod moimi drzwiami, aż w końcu schował się pod moje biurko i nie chciał wyjść – mówi pani Lucyna. – Kiedyś nasza charakteryzatorka przyszła ze swoją sunią Pusią. Szarik był na początku oczarowany. Uwielbiał się z nią bawić, jednak w pewnym momencie Pusia znudziła się i zaczęła warczeć na partnera. Szarik nie rozumiał, co miała mu do zarzucenia, przecież był dżentelmenem. W końcu zdenerwował się i Pusia dostała delikatne lanie. Jak na dżentelmena przystało uderzył Pusię, ale jeden raz łapą.

Nie zdyscyplinowany aktor
Miał zagrać na planie, ale nie bardzo wiedział jak się zachować. Był niecierpliwy, nie słuchał poleceń. Jeśli wpada na plan, zachowuje się skandalicznie. Z radości znaczy swoje terytorium i obsikuje co popadnie, nawet kamerę. Dlatego ma zakaz wstępu na plan.
Cała ekipa zastanawia się, co będzie z Szarikiem, kiedy serial się skończy. Pani Lucyna, razem z koleżankami, chce znaleźć dla niego dobrą rodzinę.
– To będzie dla mnie bardzo trudny moment. Nie mogę go jednak wziąć do domu, bo Szarik cały dzień siedziałby sam i byłby bardzo nieszczęśliwy. Dlatego nie chcę się za bardzo do niego przyzwyczajać.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

27.06.2025

Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

13.06.2025

Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się