06.03.2017
Uratowała setki zwierząt, teraz jej dobre serce przestało bić
Paulina Król
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
„Nie dałam zwierzętom życia, wiec nie będę im go zabierała. Zwierzęta musimy uszanować tak, jak one nas szanują. Przecież one nawet umierają z tęsknoty”.
fot. Celestyna Król
To słowa Izabeli Działak, wieloletniej szefowej Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie. Brzmią szczególnie poruszająco w chwili, kiedy dotarła do nas wiadomość, że pani Izabela odeszła na zawsze, mając zaledwie 76 lat.
W listopadzie 2012 r. na łamach miesięcznika „Mój Pies” w cyklu „Portrety z sercem” opublikowaliśmy wzruszający tekst Magdaleny Ciszewskiej. W artykule autorka przybliżyła nam postać Izabeli Działak, niezwykłej osoby, która zwierzęta kochała całym sercem. To im poświeciła swoje życie, decydując się na kierowanie schroniskiem w Celestynowie.
Nigdy nie pozwolę na to, żeby usypiano stare zwierzęta, które wysłużyły się u ludzi, a potem są wyrzucane na ulicę czy przywiązywane w lesie. Ja dzięki tym zwierzętom pokonałam raka. Miałam dla kogo żyć. Bóg mnie zostawił, bo jeszcze muszę ratować te zwierzęta – mówiła wtedy.
Łukasz Balcer, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i obecny kierownik schroniska w Celestynowie przysłał do nas piękne pożegnanie pani Izabeli, które cytujemy we fragmentach:
Z przykrością zawiadamiamy, że w sobotę, 4 marca, w wieku 76 lat, po ciężkiej chorobie odeszła od nas na zawsze pani Izabela Działak. (…) Życie Pani Izabeli związane było nierozerwalnie z pracą na rzecz zwierząt, którą kochała i była jej szczerze oddana. Do swoich podopiecznych w schronisku przyjeżdżała praktycznie każdego dnia, nie zważając na święta, pogodę, samopoczucie czy zdrowie. Za każdym razem witało ją stadko wpatrzonych w nią psów, które kochały ją i broniły.
Jej największą troską było, aby powierzone jej zwierzęta były zawsze syte, wesołe i szczęśliwe. Nawet w najtrudniejszych czasach, kiedy schronisko było przepełnione, a na wszystko brakowało środków, z desperacją i uporem walczyła o pozyskanie sponsorów, karmy i funduszy na utrzymanie schroniska oraz budowę nowych domów dla psów i kotów.
Pani Izabela jako pierwsza w Polsce wprowadziła obowiązkową sterylizację wszystkich suk przebywających w schronisku, rozpoczynając tym samym długotrwałą i niełatwą walkę z bezdomnością zwierząt (…). Setki, jeśli nie tysiące zwierząt zawdzięczają życie pani Izabeli.
Zwierzęta straciły oddaną opiekunkę walczącą o ich prawa i poprawę bytu, nasze stowarzyszenie zaangażowaną działaczkę, a my wszyscy drogą koleżankę. Na zawsze zapamiętamy ją otoczoną kochanymi psami, które chciała przytulić do serca.
My także taką ją właśnie zapamiętamy.
Była redaktor naczelna portali PSY.PL i KOTY.PL. Szczęśliwa opiekunka dwóch wyżłów włoskich – Antosi i Pinokia – oraz papugi Karola.
Zobacz powiązane artykuły
01.07.2025
Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
17.06.2025
"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.
undefined