01.03.2005
Zrozum swojego psa
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Sygnały uspokajające to psi "język pokoju". Stosując je, psy dążą do uniknięcia konfliktu z innymi psami lub ludźmi
fot. Shutterstock
Badacze zachowań zwierząt już dawno zauważyli, że wilki i psy stosują pewne sygnały, które służą do zahamowania powstałego konfliktu. Jednak dopiero Turid Rugaas, wraz ze swoimi współpracownikami, odkryła, że istnieją także sygnały zapobiegające rozwinięciu się sytuacji konfliktowej już przy pierwszym spotkaniu dwóch osobników. Turid nazwała je sygnałami uspokajającymi. Oto odpowiedzi na najczęstsze pytania, jakie nasuwają się, gdy zaczynamy „rozmawiać” z psem za pomocą tych sygnałów.
Czy wysyłanie sygnałów uspokajających przez psa oznacza, że jest on zestresowany?
Czasami rzeczywiście tak jest. Jednak najczęściej odczuwa jedynie lekki stres lub ekscytację. Psy stosują te sygnały za każdym razem gdy znajdują się w nowym miejscu lub spotykają kogoś – obojętne, czy jest to ktoś nowy, czy też stary, dobry kolega. Sygnały uspokajające pełnią wówczas funkcję grzecznego powitania.
Jeśli właściciel ziewa lub oblizuje się na oczach swojego psa, to wysyła mu komunikat, że się go boi?
To nieprawda. Na nasz sygnał pies odpowie po prostu swoim ulubionym sygnałem. Dzięki temu czuje się dużo lepiej, bo może się z nami porozumieć.
Jaka jest różnica pomiędzy sygnałami uspokajającymi a sygnałami stresu?
Sygnały uspokajające służą do komunikacji z innymi psami, czasem są też ”monologiem” z samym sobą. Sygnały stresu natomiast to nieświadome, fizjologiczne reakcje, takie jak nagłe gubienie włosa, pojawienie się łupieżu, dygotanie, pocenie się łap, dyszenie.
Czy pies używający sygnału uspokajającego wyraża swoją uległość wobec drugiego osobnika?
O sygnałach uspokajających nie należy myśleć w kategoriach próby sił, dominacji lub podporządkowania. Psy używają sygnałów uspokajających, aby zapewnić sobie bezkonfliktowe spotkanie, aby uniknąć agresji. To są zachowania zapobiegawcze, a nie świadczące o uległości.
Jak można nauczyć się dostrzegać sygnały uspokajające u psów?
Najprostszy sposób to obserwować grupę psów. Wiele sygnałów zauważymy w miejscach, gdzie psy są zestresowane lub pod presją, na przykład na zawodach. Ale najlepszym sposobem jest obserwowanie psów tam, gdzie mają dużo miejsca i gdzie ich właściciele nie przeszkadzają im w swobodnych kontaktach. Tam zobaczymy psy „tańczące” wokół siebie przy powitaniach i używające różnych sygnałów podczas zabawy.
Dlaczego wielu właścicieli nie zauważa sygnałów wysyłanych przez swoje psy?
Dostrzeżenie sygnałów uspokajających u własnych psów jest trudniejsze, niż zaobserwowanie ich u obcych. Właściciele mają skłonność do wymyślania różnych historii na temat swoich psów i przez to trudniej jest im stanąć z boku i obserwować tak, jakby je widzieli po raz pierwszy.
Po czym można poznać, że pies akurat wysyła sygnał, a nie, na przykład, ziewa, bo jest śpiący?
Warto najpierw zaobserwować, w jakich sytuacjach psy wysyłają sygnały do siebie. Wtedy nie będziemy mieć wątpliwości, czy dane zachowanie było przypadkowe, czy też był to sygnał uspokajający. Możemy też sprawdzić to wysyłając sygnał do psa i obserwując, jak nam odpowie.
Niektóre psy nie odpowiadają nawet na wyraźne sygnały uspokajające wysyłane przez inne psy i atakują. Z czego to wynika?
Psy, podobnie jak ludzie, czasem ignorują społecznie przyjęte formy grzecznościowe i mogą atakować inne psy lub bawić się z nimi zbyt brutalnie. – Psy, które bez przyczyny atakują pobratymców, zwykle same kiedyś zostały przestraszone. Najczęstszym błędem powodującym agresję tego typu jest karcenie psa przez właściciela w obecności innych psów.
Czy ignorowanie przez psa komend wydawanych przez właściciela zawsze świadczy o tym, że pies jest nieposłuszny?
Psy obserwują nas bardzo uważnie. Jeśli jesteśmy spięci i niespokojni, zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby nas uspokoić. Jednym z najczęściej stosowanych w takiej sytuacji sygnałów jest spowolnienie ruchów, odwracanie głowy, lub odwrócenie się tyłem do właściciela.
Czy człowiek może stosować sygnały uspokajające, żeby zapobiec konfliktom między psami?
Jeśli dwa psy zaczynają zbytnio stresować się swoją obecnością, możemy zastosować „rozdzielanie”, aby rozładować konflikt. Należy bez słowa, powoli, wejść między psy, odwracając się do jednego z nich plecami. To czytelny sygnał dla psów i jeśli jest właściwie stosowany, przynosi doskonałe efekty.
Notka pod tekst Doktor Carol Whitney specjalizuje się w komunikacji międzykulturowej. Mieszka w Kanadzie z dwoma terierami australijskimi. Ostatnie dziesięć lat spędziła na studiowaniu zachowań psów i pracy z nimi. Galeria sygnałów uspokajających: http://www.calming-signals.prv.pl/
Ćwiczymy sygnały uspokajające
– Stań naprzeciwko swojego psa, w pewnej odległości od niego. Taka postawa powoduje, że pies zaczyna wysyłać sygnały. Wprawdzie Twój pies Cię zna, więc może ich nie wysyłać dużo, ale prawdopodobnie odpowie na Twoje sygnały. Możesz, na przykład, odwrócić głowę w bok i obserwować reakcje psa kątem oka.
– Nie próbuj straszyć psa, żeby zaobserwować sygnały – powinien czuć się przy Tobie bezpiecznie. W ten sposób buduje się zaufanie u psów, zarówno swoich, jak i obcych.
– Każdy może wybrać sobie jakiś ulubiony sygnał do „rozmawiania” ze swoim psem: odwracać głowę i patrzeć w bok lub mijać psa łukiem, ziewać lub oblizywać się. Aby udać wąchanie ziemi, możemy schylić się i dotknąć palcami trawy. Jeśli wyciągniemy ręce do przodu, pies najprawdopodobniej odpowie nam ukłonem. Zamiast zastygnięcia w bezruchu, możemy trochę odchylić się w tył. Prostymi sygnałami są też siadanie i kładzenie się na brzuchu.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
27.06.2025
Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
13.06.2025
Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.
undefined