Jakie przysmaki zabrać ze sobą na bardzo długi spacer? Czym karmić psa na wielogodzinnej wyprawie czy wyjeździe? Sprawdź, jakie travel food sprawdzi się najlepiej!
Jakość przede wszystkim
Pamiętajmy, że nawet dla zwierzaka lubiącego wycieczki długa podróż czy intensywna aktywność w nowym otoczeniu może być źródłem stresu. To naturalna reakcja organizmu na zmiany i mnogość bodźców zewnętrznych. W takich okolicznościach najlepiej podawać pokarm nie tylko wysokiej jakości, ale i lekkostrawny dla psiego żołądka. Ważne też, by nie przesadzać z ilością i rozmiarem porcji. Przejadanie się przy dużej ilości ruchu podczas długiego marszu czy zawodów nie wpłynie korzystnie ani na samopoczucie, czy zdrowie psa, ani jego ewentualne osiągnięcia sportowe.
Pożywienie stosowane jako travel food powinno być jak najbardziej skoncentrowane odżywczo, a jednocześnie nisko przetworzone i przyjazne trawieniu. Przysmaki Brit Raw Treat o bardzo wysokiej zawartości mięsa (96%) dostarczą dużej ilości łatwo przyswajalnego białka bez zbędnych dodatków, takich jak polepszacze smaku czy sztuczne barwniki. Substancje prozdrowotne w przekąskach Brit Raw Treat mogą być korzystne podczas wyprawy. Chodzi np. probiotyki, które wspomogą trawienie i przyswajanie pokarmu. Z kolei żurawina w wersji Urinary pomoże zapobiec zapaleniu pęcherza moczowego, którego pies może łatwo nabawić się np. przy harcach w wodzie.
Jak uniknąć… sensacji żołądkowych?
Przede wszystkim wystrzegajmy się zabierania na dłuższe wyprawy produktów, które łatwo się psują. Pokarm wymagający przechowywania w lodówce na pewno nie przetrzyma kilkugodzinnego spaceru w upale lub całodziennej wycieczki w góry. Szybko zacznie wydzielać nieprzyjemny zapach pod wpływem rozwijających się w nim bakterii. Stąd już prosta droga do zatrucia pokarmowego. A ostra biegunka na szlaku czy zawodach to ostatnie, czego potrzebujemy. Tutaj lepiej sprawdzą się liofilizowane przysmaki.
Warto wypróbować nasze zaplanowane travel food jeszcze przed wyjazdem. Nie wszystkie produkty, mimo dobrego składu i jakości, będą służyć każdemu psu. Taki test jest szczególnie istotny w przypadku psich alergików lub zwierzaków o wrażliwym przewodzie pokarmowym. Pokarm czy przysmaki sprawdzone wcześniej w codziennym życiu i niewywołujące żadnej negatywnej reakcji będą bezpieczniejszym wyborem niż zakupiona na sam wyjazd nowość.
W trudach podróży
Travel food to także pokarm, który nie zajmie wiele miejsca w torbie czy plecaku i nie zwiększy znacząco wagi bagażu. Powinien być więc możliwie skoncentrowany przy jak najmniejszej masie. Ciężkie konserwy niekoniecznie sprawdzą się podczas górskiej wspinaczki. Dobrej jakości sucha karma czy wysokomięsne liofilizowane przekąski, jak Brit Raw Treat, łatwiej zmieszczą się w podręcznym bagażu i nie nadwyrężą naszych pleców w czasie długiej wędrówki.
Podczas wyprawy zawsze pamiętajmy też o świeżej wodzie dla psa. Jeśli na miejsce docieramy autem, nie podawajmy psu sutego posiłku bezpośrednio przed jazdą, ale też intensywnym wysiłkiem fizycznym. Warto mieć przy sobie najprostszą apteczkę i znaleziony uprzednio kontakt do lekarza weterynarii w najbliższej okolicy. Wędrujmy z naszymi psami dla zdrowia, bawiąc się dobrze i bezpiecznie!
Â
Artykuł powstał we współpracy z marką Brit.