Czy psy mogą wziąć ślub? W bajkach i filmach z pewnością, a w prawdziwym życiu? Być może wielu opiekunów widziałoby swojego ukochanego psa na ślubnym kobiercu z tą uroczą suczką, którą spotykają codziennie na spacerach.
W Indonezji ojciec kapucyn Lorenzo Heli na prośbę dwóch katoliczek pobłogosławił dwa psy rasy alaskan malamute. Zdjęcia z ceremonii obiegły media na całym świecie i wywołały lawinę hejtu. Internautom nie spodobało się, że ksiądz udzielił ślubu psom, ale też, że koszt takiej ceremonii to ponad 13 300 dolarów. Dodatkowo oskarżono ich o obrazę kulturową ze względu na stroje, jakie podczas uroczystości nosiły czworonogi.
„Ślub” odbył się 14 lipca w centrum handlowym w Dżakarcie i wzbudził niemałe zamieszanie. Wrzawa, jaka rozpętała się w social mediach, zmusiła księdza do wyjaśnień, bo ten jak twierdzi, żadnego ślubu nie udzielił, a jedynie pobłogosławił zwierzęta. Internauci w to wątpliwi, bo ceremonia do złudzenia przypominała ślub. Piesek Jojo miał na sobie smoking, a suczka Luna białą sukienkę.
Ksiądz tłumaczy zamysł psiej ceremonii
W oświadczeniu, które wydał, zaznaczył, że błogosławienie zwierząt to praktyka, która jest zgodna z duchowością Zakonu Franciszkanów i zasadami według których żył św. Franciszek z Asyżu. Ksiądz na przekór hejterom przyznał, że za pomocą specjalnej modlitwy pobłogosławił nie tylko dwa psy stojące najbliżej niego, lecz także pozostałe 10, które były obecne podczas ceremonii. Następnie zaznaczył, że na ceremonii obecny był jedynie przez 5 minut.
Problemy spotkały też opiekunów czworonogów, ponieważ kilka osób zagroziło, że jeśli nie doczekają się przeprosin, to ci zostaną pozwani za obrazę kultury jawajskiej.
19 lipca, podczas konferencji prasowej opiekunowie psów publicznie przeprosili osoby, które poczuły się dotknięte tym wydarzeniem. Zwrócili również uwagę, że błogosławieństwo zwierząt zostało źle zinterpretowane. Po ich stronie natomiast stanął ojciec franciszkanin i profesor teologii dogmatycznej, Andreas Bernadinus Atawolo zauważył, że błogosławieństwa dla zwierząt w kościele katolickim są czymś normalnym.
źródło: www.ucanews.com