Ma cztery lata, a we wrocławskiej policji służy zaledwie od miesiąca. Mimo niewielkiego stażu w nowym miejscu pracy (wcześniej pracował w jednostce w Strzelinie) już może pochwalić się niemałym sukcesem. Owczarek niemiecki wraz ze swoim przewodnikiem uczestniczył w poszukiwaniach 72-latka. Starszy mężczyzna zgubił się po wyjściu ze szpitala.
Poszukiwania 72-letniego wrocławianina
Zaginięcie 72-latka zgłosiła zaniepokojona rodzina – mężczyzna opuścił szpitalne mury i przez kilka godzin nie wracał do domu. Chociaż najbliższym udało się skontaktować z poszukiwanym, starszy pan nie był w stanie określić miejsca swojego pobytu. Po przyjęciu informacji o zaginięciu mężczyzny, wrocławska policja rozpoczęła poszukiwania. Zaangażowano do nich mł. asp. Mateusza Jankowskiego i jego czworonożnego podopiecznego. To właśnie Mig w bardzo krótkim czasie doprowadził funkcjonariusza policji do 72-latka.
Mig w mig wywęszył zaginionego
Okazało się, że mężczyzna znajdował się w gęstych zaroślach, które były oddalone o ponad 300 metrów od szpitala. 72-latek był wycieńczony, a także zaniepokojony i bezradny z powodu tego, że nie może odnaleźć drogi powrotnej.
Mig zwęszył część ubrania zaginionego mężczyzny i od razu skierował się w stronę nieodległych zarośli. Po przejściu ponad 300 metrów w gęstej zieleni dał znać, że zbliża się do celu. I właśnie wśród krzaków i drzew odnalazł zaginionego seniora. Mężczyzna był bardzo wyczerpany i przestraszony. Tłumaczył, że stracił orientację w terenie i nie miał siły wrócić do punktu wyjścia – czytamy na www.wroclaw.policja.gov.pl
Mimo strachu i niepewności cała historia ma szczęśliwe zakończenie, a starszy pan został przekazany pod opiekę rodziny. Nie ma wątpliwości, że w poszukiwaniach to właśnie 4-letni Mig okazał się niezastąpiony. „To kolejny przykład, jak ważna jest służba czworonożnych funkcjonariuszy i ich odpowiednie przeszkolenie” – dodaje sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan.
źródło: www.wroclaw.policja.gov.pl
