Aktualności
19 grudnia 2022 4 minuty czytania

Nowe plany MRiRW: Obowiązkowe czipowanie psa i zakaz ratowania zwierząt przez organizacje

Ustawa o obowiązku czipowania psów już wkrótce może stać się faktem. Minister rolnictwa i wicepremier Henryk Kowalczyk zapowiedział zmiany dotyczące zwierząt. 

Pies

Przedstawiciele obozu rządzących, będąc niedawno w Przysusze mówili o planowanych zmianach i wdrażaniu w życie nowych projektów.

Nowe plany Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Jednym z nich jest obowiązek identyfikacji czworonogów. Minister rolnictwa i wicepremier Henryk Kowalczyk zapowiedział, że partia rządząca chce wprowadzić ustawę o obowiązkowym czipowaniu psów. Wszystko po to, by każdy, kto opiekuje się zwierzęciem, był za niego odpowiedzialny. Wciąż wiele psów pozostaje bez opieki i błąka się głównie po mniejszych miejscowościach i terenach wiejskich. Często też dochodzi do niekontrolowanego rozmnażania się, co w konsekwencji prowadzi do przepełnionych schronisk i wielu bezpańskich psów. 

Obowiązkowe czipowanie miałoby w znacznym stopniu ograniczyć ten proceder. 

O ile czipowanie psów byłoby rozsądnym posunięciem, o tyle jest jeszcze jedna kwestia. Henryk Kowalczyk podczas spotkania z wyborcami zapowiedział ukrócenie praw organizacjom pozarządowym do odbierania zaniedbanych zwierząt od ich opiekunów. Co to oznacza w praktyce?

Zaniedbane zwierzęta będą pozbawione szansy na lepsze życie

Ustawa, jaką rządzący chcą wprowadzić, mocno oburzyła nie tylko organizacje i fundacje zajmujące się ratowaniem zwierząt, lecz także ich miłośników, którzy nie wyobrażają sobie wejścia w życie projektu.

W Polsce istnieją organizacje ratujące zwierzęta z rąk oprawców. Osoby śledzące ich poczynania widzą, w jakim stanie odbierane są psy, koty, konie i inne zwierzęta. Często są to konające latami na łańcuchach psy, które nigdy w życiu nie widziały lekarza weterynarii. Pozostają bez stałego dostępu do wody czy jedzenia. Odbierane przez fundacje mają szansę na kompleksowe leczenie, opiekę i ciepły kąt, którym wielu zwierzętom brakuje. 

Jeśli ustawa, o której wspominał wicepremier, weszłaby w życie, osoby działające z ramienia organizacji straciłyby uprawnienia do ratowania zaniedbanych i często skatowanych zwierząt. 

Skończymy z tym. Takie wejście do gospodarstwa będą miały tylko państwowe inspekcje, w tym przypadku jest to Inspekcja Weterynaryjna, a nie inspekcje, które się czasami nazywają inspekcjami. Wiem, że takie odebranie zwierząt wiąże się potem z narzuceniem opłat, np. kilkudziesięciu tysięcy złotych, co nie ma nic porównywalnego z wartością tych zwierząt. Skończymy z tym, tylko i wyłącznie weterynaria będzie miała takie uprawnieni – mówił Kowalczyk. 

Jeśli wierzyć słowom polityka, to zaniedbane zwierzęta będą odbierane, lecz tylko i wyłącznie przez Inspekcje Weterynaryjną, która z pewnością nie będzie w stanie dotrzeć do tak wielu zwierząt, jak robili to miłośnicy czworonogów z ramienia organizacji pozarządowych. Warto wspomnieć, że ustawa o ochronie zwierząt w Polsce istnieje od 25 lat. 

Źródło: https://www.money.pl

Interesuje Cię ta tematyka?

buldożek oddychał przez maskę tlenową
Aktualności

Akcja ratunkowa na pokładzie samolotu. Buldożek dusił się podczas lotu!

Powstał startup, który przedłuży życie psom
Aktualności

Poznaj startup Embark! Powstał po to, by przedłużyć psom życie

Aktualności

Przestaną wykorzystywać beagle’e do badań – dostaną nagrodę

Anna Marciniak

Anna Marciniak

Autorka w serwisie Psy.pl

Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.

Czytaj więcej
Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 19 grudnia 2022

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter!
(psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)