Do dramatycznej akcji ratunkowej doszło późnym wieczorem w środę 14 sierpnia. O godzinie 20:40 służby zostały zaalarmowane o zwierzęciu znajdującym się w rzece pod mostem na drodze prowadzącej do Pelplina. Po przybyciu na miejsce, ratownicy odkryli, że pies nie znalazł się w wodzie przypadkowo – ktoś celowo przywiązał mu do łap i ogona worek z kamieniami, próbując w ten okrutny sposób go utopić. Na szczęście strażacy wykazali się niezwykłą empatią i nie zwlekali z ratunkiem dla małego psa.
Bestialski czyn, natychmiastowa pomoc
Pies, które otrzymał imię Świetlik, przeżył, ale jego stan jest bardzo ciężki. Psiak został natychmiast przewieziony do schroniska OTOZ Animals w Starogardzie Gdańskim, gdzie rozpoczęto walkę o jego życie. Świetlik jest poważnie okaleczony – nie ma władzy w tylnych łapach, które zostały połamane, a jego ciało pokryte jest licznymi ranami, w których zagnieździły się larwy much. Mimo intensywnej opieki weterynaryjnej, jego stan nadal jest krytyczny.
Na ratunek Świetlikowi
Aleksandra Pawlak, kierująca schroniskiem OTOZ Animals w Starogardzie Gdańskim, opisuje przypadek Świetlika jako wyjątkowo bestialski. Piesek jest wycieńczony i przestraszony, a jego leczenie wymaga ogromnych nakładów finansowych. W związku z tym OTOZ Animals uruchomiło zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów leczenia. Każda darowizna może pomóc w walce o życie Świetlika i dać mu szansę na powrót do zdrowia oraz znalezienie nowego, kochającego domu: LINK.
Policja prowadzi dochodzenie w celu ustalenia tożsamości osoby odpowiedzialnej za ten okrutny czyn. Władze apelują do wszystkich, którzy mogą posiadać jakiekolwiek informacje na temat tego zdarzenia, o kontakt z policją lub schroniskiem OTOZ Animals. Pomóżmy Świetlikowi i nie pozwólmy, aby sprawca tego bestialskiego czynu pozostał bezkarny.