Angielskim autobusem podróżował niecodzienny pasażer, który nie tylko jechał na gapę, ale zajął też miejsce siedzące. Nie to jednak wzbudziło takie zainteresowanie wśród internautów. Zdjęcie samotnie podróżującego psa, które zostało opublikowane na Facebooku, nie tylko stało się viralem, ale przede wszystkim poruszyło tysiące serc. Kim jest pies z autobusu?
„Wyglądało, jakby kogoś szukał”
Wyjątkowego pasażera miejskiej komunikacji zauważyła 21-letnia Gemma Louise Burton, która akurat była w drodze na uczelnię. Na jednym z przystanków do autobusu wsiadł psiak, który najpierw rozejrzał się po pojeździe, a następnie umościł się na wolnym siedzeniu. Zwierzę było samo, nie miało żadnej obroży, a jedynie szelki. Psiak zachowywał się bardzo spokojnie, ale wygląd jego pyska był przejmująco smutny.
Pies wąchał wokół. Wyglądało to tak, jakby kogoś szukał – relacjonowała Gemma Louise Burton.
Burton postanowiła zrobić czworonożnemu pasażerowi zdjęcie, które później opublikowała na Facebooku. Miała nadzieję, że w ten sposób uda jej się odnaleźć opiekuna psa. Fotografia nie tylko bardzo szybko zyskała w mediach społecznościowych popularność, ale też wzruszyła serca wielu internautów. Post udostępniło 3,7 tysięcy osób, a skomentowało ponad 400.
Pies z autobusu czeka na nowy dom
W pewnym momencie pies chciał wysiąść na stacji benzynowej, jednak pasażerowie, którzy wsiadali do autobusu, w trosce o los czworonoga, zatrzymali go.
Przystanek, na którym pies chciał wysiąść, znajduje się przy głównej drodze, która jest bardzo ruchliwa. Obawialiśmy się, że zwierzę może zostać potrącone przez samochód – powiedziała Gemma Louise Burton.
Czworonożny pasażer linii nr 620 trafił do pobliskiego schroniska Cliffe Kennels & Rescue. Tam psiak został zbadany. Okazało się, że to około trzyletnia suczka, która ma w sobie coś z amstafa. Pracownicy schroniska nazwali ją Olive – od imienia bohatera brytyjskiego programu telewizyjnego z lat 70. „On the Buses”.
Chociaż zdjęcie samotnie podróżującego autobusem psa zyskało duży rozgłos, to jednak opiekunowie czworonoga nie zgłosili się po niego. Zgodnie z brytyjskim prawem właściciele muszą zgłosić się po psa w przeciągu 7 dni, a jeśli tego nie zrobią, zwierzę trafia do adopcji.
Pracownicy schroniska są jednak pełni nadziei i przekonani, że Olive w krótkim czasie odnajdzie nowy dom. Do Cliffe Kennels & Rescue nieustannie bowiem wydzwaniają potencjalni opiekunowie, którzy są zainteresowani przygarnięciem czworonoga.
źródło: www.insider.com | zdjęcie główne: www.facebook.com
