20 minut – wydaje się, że to niewiele, a jednak wystarczająco, by doszło do tragedii. W tym czasie w upalny dzień wnętrze samochodu nagrzewa się aż do 50 stopni! Mimo wielu apeli wciąż wielu opiekunów zostawia w pojazdach swoje psy. W okresie letnim do tego typu interwencji dochodzi niezwykle często.
Pies zamknięty w samochodzie
Zdarzenie, do którego doszło 1 lipca, zostało nagłośnione na jednej z grup zrzeszających mieszkańców Tarnowa Podgórnego. Jak wynika z relacji świadków pies rasy yorkshire terrier dyszał i opierał łapki o szybę w stronę ludzi. Przechodnie nie pozostali obojętni.
Nie pozdrawiam pana z tego auta, po naszym grzecznym zwróceniu uwagi, że pan zostawił psa na parkingu przed Lidlem na ponad 20 minut, na pełnym słońcu stwierdził z pretensjami, że mu przecież nic nie będzie. Wsiadł do auta i jeszcze krzyczał w nim – napisał mieszkaniec Tarnowa Podgórnego na Facebooku.
Rozgrzany samochód to pułapka!
Widzisz psa zamkniętego w samochodzie? Nie odwracaj wzroku i pomóż. W słoneczny dzień pojazd zawsze staje się pułapką z temperaturą, w której trudno wytrzymać. Dodatkowo dochodzi panika i przyspieszone bicie serca.
Jeśli będziesz chciał zostawić psa w samochodzie. Przypomnij sobie, kiedy stałeś w korku podczas słonecznego dnia, a już po chwili w aucie zrobiło się gorąco. Nie skazuj swojego pupila na stresujące i traumatyczne przeżycie, które często kończy się śmiercią.
źródło: epoznan.pl