Od lat rozważa się wprowadzenie obowiązkowego czipowania każdego psa i kota, co potencjalnie zmniejszyłoby problem bezdomności oraz ograniczyło okrucieństwo wobec zwierząt. Dzięki temu służby mogłyby łatwo i szybko ustalać tożsamość porzuconych zwierząt oraz informacje o ich opiekunach. Chociaż pomysł obowiązkowego czipowania był już wcześniej poruszany, nie został ostatecznie wdrożony. Teraz temat znów powraca. Tym razem mowa o PiESEL. Co to takiego?
Czym jest PiESEL?
Nazwa PiESEL celowo przypomina PESEL, czyli Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności, ale w tym przypadku rejestrowane byłyby psy oraz koty. Ich dane znalazłyby się w dedykowanym rejestrze. Pomysł podoba się przede wszystkim organizacjom walczącym o lepsze życie dla zwierząt. Również ich miłośnicy podpisują się pod słusznością utworzenia centralnej ewidencji czworonożnych towarzyszy. PiESEL, podobnie jak czip, mógłby pomóc w odnalezieniu zwierząt zgubionych czy porzuconych – w przypadku tych drugich dodatkowo ustalić tożsamość sprawcy. Pomysł nie spodoba się zapewne oprawcom, ponieważ system ten powstaje w głównej mierze, by skuteczniej zwalczać przestępstwa wobec zwierząt oraz zmniejszać ich bezdomność.
Rząd dyskutuje na temat systemu PiESEL
Małgorzata Tracz, posłanka Zielonych (stanowiących część Koalicji Obywatelskiej) poinformowała, że na szczeblach rządowych trwa dyskusja na temat uruchomienia systemu PiESEL. Konsultacje w tej sprawie odbyły się już wcześniej z Krzysztofem Gawkowskim – ministrem cyfryzacji. Wiele więc wskazuje na to, że wprowadzenie takiego systemu to tylko kwestia czasu.
Aby system miał rację bytu, zostałby wprowadzony obowiązek czipowania zwierząt domowych. Mowa tu o mikroczipach, które scalone są z zaprogramowanym 15-cyfrowym unikatowym numerem identyfikacyjnym. Taki czip wszczepia się pod skórę zwierzęcia i jest całkowicie bezpieczny. To pasywny system – oznacza więc to, że jest on pozbawiony własnego źródła zasilania i jest aktywowany przez fale radiowe o niskich częstotliwościach, które są wysyłane przez odpowiedni czytnik. Taki mikroczip jest zawieszony w hipoalergicznym i biokompatybilnym materiale w kształcie kapsułki. Aktualnie nie jest jeszcze jasne, z jaką liczbą cyfr miałby się składać numer w systemie PiESEL i czy byłby on identyczny z już istniejącym systemem ewidencji.
Warto wspomnieć, że po podaniu numeru PiESEL wyświetlane byłyby także informacje o przebytych chorobach oraz szczepieniach. Zatem pomysł ten przyczyniłby się także do dbania o zdrowie naszych pupili. Dodatkowo wprowadzenie go ograniczyłoby działania nielegalnych hodowli zwierząt.
Parlamentarny Zespół ds. Praw Zwierząt liczy na to, że system zostałby wprowadzony najpóźniej do połowy bieżącego roku. Taki termin realizacji jest możliwy, biorąc pod uwagę fakt, że wkrótce ma zostać przedstawiony projekt ustawy regulującej system.
https://twitter.com/GoTracz/status/1744773243976749528źródło: www.focus.pl