Z takim przypadkiem wolontariusze z brytyjskiej organizacji spotkali się po raz pierwszy. Dwa psy po śmierci opiekuna trafiły do schroniska dla zwierząt. Nagła zmiana spowodowała u nich szereg niepokojących objawów. Jak się później okazało, nie wynikały one jedynie z rozłąki z opiekunem. U psów zdiagnozowano alkoholowy zespół odstawienny!
Psy uzależnione od alkoholu
Już w momencie przyjazdu do schroniska psy były w złym stanie. Z każdym dniem dochodziły kolejne objawy, w tym drgawki. Diagnoza okazała się szokująca dla wszystkich. Lekarze weterynarii ustalili bowiem, że zły stan zdrowia zwierząt jest wynikiem uzależnienia od alkoholu i cierpią one na zespół odstawienny. Jednego z psów niestety nie udało się uratować.
Leczenie farmakologiczne
Pies, który przeżył to dwuletni labrador o imieniu Coco. Wymagał on całodobowej opieki. Psu przez miesiąc podawano środki uspokajające, które pomagały mu znieść napady. Choć fizycznie miewa się całkiem dobrze, to psychicznie wciąż nie jest najlepiej. Wolontariusze są jednak dobrej myśli – wierzą, że leczenie labradora w domu tymczasowym zakończy się sukcesem, a Coco ostatecznie trafi do domu, w którym zazna i bezpieczeństwo, i miłość.
Jak doszło do uzależnienia?
Nikt tego nie wie. Pozostają jedynie domysły. Pracownicy brytyjskiej organizacji dla zwierząt podejrzewają, że wysokoprocentowe napoje były pozostawiane bez nadzoru. Psy miały więc do nich całodobowy dostęp.