Inwazja Rosji na Ukrainę wciąż trwa. Każdego dnia cierpią nie tylko niewinni ludzie, lecz także zwierzęta. Sporo osób straciło dach nad głową i jak najszybciej musiało opuścić kraj. Podczas gdy ludzie z różnych zakątków świata jednoczą się, by wspólnie pomóc najbardziej potrzebującym, Rosja obmyśla kolejne strategie, by zawładnąć Ukrainą. Tym razem pojawił się pomysł, by w wojnę zaangażować psy!
Deputowany z Rosji chce na wojnę wysłać bezpańskie psy!
Z pomysłem zaangażowania psów w wojnę wystąpił zasiadający w rosyjskiej Dumie Fiedot Tumosow. To on uznał, że świetnym pomysłem będzie, jeśli szeregi armii zasilą… bezpańskie psy. Polityk jest przekonany, że czworonogi bardzo dobrze poradzą sobie na linii frontu. Co dokładnie miałyby tam robić? Oficjalnie mają być wysłane w celu „ochrony zdrowia i życia obywateli”.
Parlamentarzysta niezwykle mocno wierzy w swój pomysł. Jak przekonywał, spora grupa trenerów psów, która mieszka w Rosji chętnie pomoże w szkoleniu dużych, agresywnych psów, które następnie z powodzeniem będą mogły pomagać np. w wyciąganiu rannych czy rozminowywaniu.
Psy pojadą na wojnę? Pracę nad ustawą już trwają
Prace nad wdrożeniem pomysłu w życie już się rozpoczęły. Jak podają media, los bezdomnych psów miałby znaleźć się w nowych przepisach przygotowanych przez Dumę Państwową dot. kwestii praw zwierząt. Te mają dawać regionalnym władzom dobrowolność w kwestii tego, co dzieje się z bezpańskimi psami, w tym także możliwość ich zabijania.
Kontrowersyjny pomysł Tumosowa spotkał się z ogromnym oburzeniem w mediach. Sprzeciw wyrażają także organizacje prozwierzęce. Miłośnicy zwierząt już zapowiedzieli protesty!
Źródło: https://www.polsatnews.pl