29.06.2022
Pies dezerter? Stiv trzykrotnie uciekał białoruskiej straży granicznej, aż w końcu został w Polsce
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Stiv patrolował polsko-białoruską granicę. W wieku 8 lat został dezerterem. Owczarek belgijski trzykrotnie uciekał białoruskiej straży granicznej.
fot. Facebook / @StowarzyszenieZakatekWeteranow
Historia ośmioletniego Stiva poruszyła wiele osób. Owczarek belgijski pełnił służbę na polsko-białoruskiej granicy. Dziś jest szczęśliwym psem, który sam zdecydował o przejściu na emeryturę. Jak trafił do Stowarzyszenia „Zakątek Weteranów”?
Pies, który zdezerterował ze służby
Swoją pierwszą ucieczkę miał w marcu. Łącznie miał ich aż trzy - po ostatniej został już w Polsce. Owczarek belgijski za każdym razem pokonywał blisko 12-kilometrową trasę, która prowadziła przez lasy Białowieży. Ostatnim przystankiem psa była polska strażnica. Po nakarmieniu i napojeniu pogranicznicy próbowali oddać Stiva białoruskim służbom. Na próżno. Pies ciągle wracał.
Jest to niezwykłe, bo szkolone psy nie porzucają swoich przewodników. Psy pracujące w służbach mundurowych nie zmienią miejsca pracy. Jeśli uciekają to tylko po to, by znaleźć swojego przewodnika - powiedział reporter Polsat News Stanisław Wryk.
Do trzech razy sztuka
Stiv wyraźnie nie chciał wracać do swojego opiekuna. Jak się później okazało, miał ku temu powody. Tymczasowi opiekunowie owczarka zabrali go do kliniki weterynaryjnej. Diagnostyka wykazała, że pies miał choroby skóry i był niedożywiony - karmiono go chlebem z wodą. Z informacji wolontariuszy wynika też, że Stiv za każde niewykonane polecenie był kopany.
Bezpieczna przystań
Do Stowarzyszenia „Zakątek Weteranów” Stiv trafił 14 maja 2022 roku. Przyjechał prosto z domu tymczasowego, w którym zaznał ludzkiej dobroci i przybrał na wadze. Jak potwierdzają wolontariusze Stiv jest niezwykle mądrym i przyjaznym psem - „posiada ogromne umiejętności, jest wpatrzony w człowieka i zna wiele komend, które wykonuje jedynie po rosyjsku”. Pracownicy stowarzyszenia są przekonani, że tak pojętny czworonóg szybko przyswoi polecenia w języku polskim.
Stiv zadomowił się w Zakątku w najlepsze. Postanowił spróbować lepszego życia, jak widać, udało mu się. Mimo trudnych przeżyć Stiv wciąż jest przyjazny i ufny. Lubi spacery, aczkolwiek cały czas obserwuje otoczenie. Kocha za to czesanie, jest cierpliwy i siedzi grzecznie, aż nie zostanie zwolniony komendą - powiedzieli wolontariusze ze Stowarzyszenia „Zakątek Weteranów”.
Zobacz powiązane artykuły
17.03.2025
Jak się przygotować do adopcji psa ze schroniska? Na te rzeczy musisz zwrócić uwagę
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nowy członek rodziny nie zawsze reprezentuje gatunek homo sapiens. Zdarza się, że podejmujemy decyzję o powiększeniu grona domowników o reprezentanta gatunku canis lupus familiaris. Fundacja Viva! namawia wszystkich, którzy chcą mieć psa, aby go nie kupować, ale zdecydować się na adopcję zwierzęcia ze schroniska.
undefined
04.02.2025
Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.
undefined
31.01.2025
30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.
undefined