24.06.2023
Zaniedbana, wychudzona i z... krwawą raną na szyi. Fundacja walczy o sprawiedliwość dla Bambi
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Z głęboką, krwawiącą, brudną i kilkudniową raną na szyi została podrzucona na ogrodzoną posesję na terenie gminy Osiek Mały (województwo wielkopolskie). Kto jest sprawcą tego bestialskiego czynu?
fot. Facebook / @Fundacja Psa Karmel
To jedna z tych historii, która poruszy niejedno serce. Jak wiele krzywdy może wyrządzić człowiek? Wiele. O czym przekonała się suczka podrzucona na ogrodzoną posesję. Gdy zobaczyliśmy Bambi, byliśmy przerażeni. Jakim cudem jeszcze stała na swoich łapach? - wspominają wolontariusze Fundacji Psa Karmela, którzy podjęli się ratunku i leczenia zwierzaka.
„To cud, że żyje”
Bambi została przewieziona do jednej z warszawskich klinik weterynaryjnych. Po dokładnych oględzinach i badaniach stwierdzono, że rana powstała w wyniku pętli nałożonej na szyję. Była na niej powieszona? A może ciągnięta? Tego lekarzom weterynarii nie udało się ustalić. Wiadomo natomiast, że rana była kilkudniowa. Zaczęła ziarninować, a to z kolei uniemożliwiło przeprowadzenie zabiegu operacyjnego.
Skoro rana już zaczęła się goić, to trzeba byłoby ją bardziej rozciąć… a tam już nie było tkanki, którą można byłoby jeszcze bardziej ciąć. Rana była naprawdę głęboka. Za namową lekarzy zdecydowaliśmy, aby rana zagoiła się samoistnie, a potem zostanie wykonana operacja korygująca - wypowiedzieli się dla portalu psy.pl wolontariusze fundacji Psa Karmela.
W dniu porzucenia Bambi była bardzo wychudzona. Starte zęby suczki wskazują na to, że mogła ona być trzymana w klatce, z której próbowała się wydostać, gryząc ją. Mogłoby się wydawać, że teraz będzie już tylko lepiej. Niestety kilka dni po odebraniu Bambi z kliniki weterynaryjnej okazało się, że suczka cierpi na padaczkę. W jednym dniu miała dwu- i czterogodzinny atak - mówią wolontariusze.
„Zależy nam na sprawiedliwości dla Bambi”
Pies Karmel to organizacja non-profit, której celem jest ratowanie zwierząt - zwłaszcza psów, które zostały skrzywdzone przez człowieka. To młoda i niewielka fundacja, dlatego każda złotówka jest wagę złota.
Osoby, które chciałyby wesprzeć zbiórkę utworzoną na leczenie i sprawiedliwość dla Bambi, mogą to zrobić pod tym linkiem: www.ratujemyzwierzaki.pl/bambi-gardlo.
Kiedy utworzyliśmy zbiórkę, ustaliliśmy określoną szacunkową kwotę potrzebną na jej leczenie i utrzymanie. Przypadek Bambi już nas wielokrotnie zaskoczył. Ciągle dochodzi coś nowego, a przewidujemy, że do nowego domu szybko też nie będzie mogła iść. Dlatego nie ukrywamy, że fundusze są nam potrzebne, jesteśmy malutką fundacją. Jeżeli ktoś zechciałby wesprzeć Bambi, to będziemy bardzo wdzięczni - mówią wolontariusze.
Fundacja Psa Karmela nadal poszukuje sprawcy tego bestialskiego czynu. Każdy, kto rozpoznaje Bambi, proszony jest o kontakt. Fundacja gwarantuje anonimowość.
Informacje można zgłaszać na adres e-mail zgloszenia@pieskarmel.pl lub przez formularz pod linkiem: www.pieskarmel.pl/zgloszenia.
Potwór, który jej to zrobił, nie może zostać bezkarny. Póki co, nie udało nam się dowiedzieć, kto jest sprawcą tego bestialstwa. Szukaliśmy wśród społeczności powiatu kolskiego. Jest też duże prawdopodobieństwo, że oprawca nie pochodzi z tamtych okolic, tylko tam pozbył się psa - jak najdalej od swojego miejsca zamieszkania. Może mieszkać wszędzie, dlatego prosimy o pomoc każdego, kto rozpoznaje naszego psiaka - apeluje Fundacja Psa Karmela.
Czy po tak okrutnych doświadczeniach da się znów cieszyć życiem? Wraz z podjętym leczeniem stan Bambi uległ znacznemu polepszeniu, chociaż skutki krzywdy, której doznała, wciąż są odczuwalne - podkreśla Fundacja Psa Karmela.
źródło i zdjęcie główne: www.facebook.com/fundacjapsakarmela
Zobacz powiązane artykuły
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined
17.04.2025
Policyjne psy w akcji – Tolo i Karzeł odnaleźli zaginionych!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nie tylko ludzie ratują ludzi. Czasem to właśnie cztery łapy i niezawodny węch robią największą różnicę. Dzięki pracy policyjnych psów służbowych – Tolo i Karła – w ostatnich dniach udało się odnaleźć dwoje zaginionych: starszą kobietę oraz chłopca, który oddalił się z domu. Każda z tych historii ma wspólny mianownik – czas działał na niekorzyść, a pomoc... miała cztery łapy!
undefined
10.04.2025
Krakowscy uczniowie z wielkimi sercami! Podsumowanie akcji Animbulans dla bezdomnych zwierząt
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To była akcja, która pokazała, że empatia nie zna wieku, a młodzież potrafi działać z sercem, siłą i organizacyjnym rozmachem! Uczniowie krakowskich szkół tworzący inicjatywę Animbulans zorganizowali wyjątkową zbiórkę dla podopiecznych tamtejszego schroniska.
undefined