26.07.2022
Groomer oddał kobiecie złego psa. Żyła z nim 4 miesiące!
Klaudia i Robert Rejf "Trzy stopy w podróży"
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Lato to czas wzmożonej pracy dla groomerów. Jednak czy przepracowaniem można wytłumaczyć takie pomyłki?
fot. Shutterstock
Opiekunka Emmy – owczarka niemieckiego zmieszanego z nowofundlandem – chcąc zwiększyć komfort swojego pupila podczas upalnych dni, zdecydowała się zaprowadzić go na zabieg trymowania do profesjonalisty. W to, co stało się potem, ciężko uwierzyć…
Groomer – specjalista godny zaufania?
Kochający opiekunowie w trosce o dobro swoich podopiecznych coraz częściej korzystają z usług profesjonalnych psich fryzjerów. Tak samo zrobiła właścicielka Emmy, jednak kiedy odebrała z salonu swoją podopieczną, ta zachowywała się zupełnie inaczej niż zwykle. Chociaż kobieta zaniepokoiła się, że czworonóg jest mniej radosny, uznała, że to efekt nowej stresującej sytuacji. Nie podejrzewała, że w lokalu profesjonalisty, któremu powierzyła swojego przyjaciela, mogło dojść do strasznej pomyłki.
Dlaczego Emma tak zmieniła się po strzyżeniu?
Emma po strzyżeniu wyglądała inaczej niż przed, jednak to nie jedyna zmiana, która w niej zaszła… Po powrocie do domu okazało się, że suczka ignoruje pozostałych członków rodziny opiekunki oraz sąsiadów, których dotychczas uwielbiała. Co więcej, zdarzało się, że czworonóg był agresywny w stosunku do innych domowników, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Opiekunka jednak stwierdziła, że może to być efekt niedawnej rozłąki z jej rodziną i wciąż nie podejrzewała tego, co naprawdę się wydarzyło.
Niespodziewany telefon od groomera…
Opiekunka Emmy kontaktowała się wcześniej z groomerem, by dopytać o możliwe przyczyny nietypowego zachowania jej podopiecznej, jednak ten twierdził, że stres związany z zabiegami pielęgnacyjnymi, może objawiać się w ten sposób. Sytuacja zmieniła się w momencie, kiedy w jego salonie pojawili się opiekunowie innego psa, który również zachowywał się inaczej niż zwykle, był strzyżony w tym samym dniu i… wyglądał identycznie jak Emma!
Czy kosz prezentowy może pomóc wybaczyć?
W salonie zjawili się opiekunowie Misia, który także zmienił się po wizycie. Pomyłka wyszła na jaw, a groomer wręczył rodzinom kosze prezentowe w ramach przeprosin. Jednak według właścicielki Emmy to niewiele, ponieważ jej czworonożna przyjaciółka od czasu powrotu do domu przeżywa traumę. Kobieta wciąż nie może się pogodzić z tym, że przez 4 miesiące opiekowała się psem, którego pokochała jak swoją suczkę. Swoją historię opisała na Reddicie: LINK. Obecnie obydwa czworonogi dochodzą do siebie przy swoich rodzinach.
Redakcja poleca:
Żyjemy w drodze, a do Polski zamiast pamiątek przywozimy bezdomne zwierzaki. Promujemy ideę adopcji, wyjazdów z psem, weganizmu i etycznych podróży. Przygody z wypraw opisujemy na naszym blogu oraz kanałach social media.
Zobacz powiązane artykuły
10.07.2025
Zapisz się na RAW PALEO WARSAW DOG RUN i pomóż bezdomnym zwierzętom
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
RAW PALEO WARSAW DOG RUN to wyjątkowe wydarzenie dla wszystkich, którzy kochają psy, ruch na świeżym powietrzu i chcą zrobić coś dobrego. Tegoroczna edycja łączy bieganie z psem w formie canicrossu i dogtrekkingu z akcją charytatywną #BiegamDobrze dla Zwierzaków, wspierającą bezdomne psy i koty w całej Polsce.
undefined
09.07.2025
RAW PALEO WARSAW DOG RUN: pies i opiekun na wspólnej trasie
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Już tej jesieni w Warszawie odbędzie się pierwsza edycja RAW PALEO WARSAW DOG RUN – wyjątkowego wydarzenia, które łączy miłość do czworonogów z pasją do biegania. Będzie sportowo, emocjonalnie, a przede wszystkim wspólnie – bo w canicrossie i dogtrekkingu nie chodzi tylko o wynik, ale o więź, zaufanie i wspólne pokonywanie kilometrów. To coś więcej niż sport – to styl życia, który zyskuje coraz więcej fanów.
undefined
04.07.2025
Ciężkie chwile po tragedii w Ząbkach: mieszkańcy poszukują swoich pupili
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W czwartek, 3 lipca, po godz. 19 w podwarszawskich Ząbkach doszło do pożaru w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców. Ogień momentalnie objął cały dach i rozprzestrzenił się dalej, powodując ogromne zniszczenia. Ponad 500 osób w ułamku sekundy straciło dach nad głową, a teraz mierzą się z kolejną tragedią – poszukują swoich zwierząt.
undefined