07.03.2021
5 milionów dolarów. Tyle w spadku odziedziczyła suczka Lulu
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Suczka w typie rasy border collie o imieniu Lulu była jedyną spadkobierczynią biznesmena Charlesa Williama Dorrisa. Uczyniło ją to jednym z najbogatszych zwierząt domowych w Ameryce.
fot. screen z filmiku: www.youtube.com/watch?v=mwhWW-ZX9gk
8-letnia Lulu, suczka w typie rasy border collie, była jedyną towarzyszką 83-letniego biznesmena z Nashville w stanie Tennessee. Mężczyzna zmarł w listopadzie ubiegłego roku, a cały swój majątek zapisał ukochanej pupilce. Przedsiębiorca zostawił Lulu w spadku 5 milionów dolarów.
Jedyna spadkobierczyni
Charles William Dorris nie miał ani żony, ani dzieci, a jego najwierniejszą towarzyszką była Lulu, 8-letnia suczka. Przedsiębiorca bardzo często wyjeżdżał w interesach. Wówczas, pod nieobecność Charlesa, psem zajmowała się wieloletnia przyjaciółka mężczyzny – 88-letnia Martha Burton.
Biznesmen przed śmiercią spisał swój testament. Zgodnie z ostatnią wolą Charlesa, opiekę nad suczką ma sprawować Martha Burton. I tak też się stało. Lulu trafiła do kobiety, a wraz z nią oszczędności mężczyzny w wysokości 5 milionów dolarów (około 18 milionów złotych).
Nie wiem, co o tym myśleć. Lulu to bardzo dobra dziewczynka, a Charles bardzo ją kochał – mówiła w wywiadach wieloletnia przyjaciółka zmarłego biznesmena.
5 milionów dolarów na wszystkie potrzeby Lulu
Zgodnie z wolą Charlesa Williama Dorrisa utworzono specjalny fundusz powierniczy. Środki, które się tam znajdują, są przeznaczone na pokrycie wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem borderki. Martha Burton była nie tylko zaskoczoną kwotą, którą odziedziczyła suczka, ale też szczerze powątpiewa, że uda jej się wydać 5 milionów dolarów na potrzeby Lulu. W jednym z udzielonych wywiadów stwierdziła żartobliwie: „Cóż, będę próbować”. Zapewnia jednak, że nie będzie kupować psu złotej miski czy wysadzanej diamentami obroży.
Nie jest pewne, co stanie się z niewykorzystaną częścią funduszu powierniczego, kiedy Lulu umrze. Jak podaje Vanity Fair, w takich przypadkach pieniądze zazwyczaj trafiają do organizacji charytatywnej. Jedno jest jednak pewne. Z taką kwotą na koncie Lulu niewątpliwie ma zapewnioną godną opiekę do końca swojego życia. Jak myślicie, gdyby pieniędzmi dysponowała borderka, to na co przeznaczyłaby je w pierwszej kolejności? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach!
źródła: www.polsatnews.pl, people.com| zdjęcie główne: screen z filmiku: www.youtube.com/watch?v=mwhWW-ZX9gk
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Zrób coś wyjątkowego na Święta – dołącz do akcji #CharytatywnaChoinka!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Święta to czas, kiedy obdarowujemy bliskich prezentami i dzielimy się ciepłem. A co z tymi, którzy nie mają rodziny ani domu? Dzięki akcji #CharytatywnaChoinka, organizowanej przez Fundację Sarigato w ramach projektu „Karmimy Psiaki”, każdy z nas może sprawić, że zwierzęta w schroniskach poczują magię Świąt. To już siódma edycja tej wyjątkowej inicjatywy, w której pomagamy czworonożnym podopiecznym z całej Polski.
undefined
07.11.2024
Co warto kupić dla pupila? Poradnik zakupowy!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zwierzęta domowe mają dobroczynny wpływ na ludzi. Badania dowodzą, że kontakt z czworonogami redukuje stres, pozwala rozładować napięcie, zachęca do aktywności fizycznej. Zwierzęta uczą swoich opiekunów empatii, okazywania uczuć. Miłości psa czy kota nie do się porównać z niczym innym, pupile kochają bezwarunkowo.
undefined
28.10.2024
"Postaw na łapy. Dosyp coś od siebie"! Ruszyła akcja wsparcia zwierząt z terenów powodziowych
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Już dziś dobiega końca akcja, w której Radio 357 i marka Biofeed połączyły siły, by wesprzeć zwierzęta w schroniskach dotkniętych skutkami powodzi w Polsce. Inicjatywa zakłada, że każde 15 zł przekazane przez patronów radia, to kilogram karmy przekazany przez darczyńców, a BIOFEED dokłada od siebie drugi kilogram!
undefined