23.04.2022

Pies Kajtuś z Wałbrzycha odkopał dzbanek wypełniony średniowiecznymi monetami. To tak wielkie odkrycie od 100 lat!

Joanna Żołnierkiewicz

Joanna Żołnierkiewicz

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Kajtuś dokonał tak wielkiego odkrycia, jakiego nie było od 100 lat. Co prawda nie odnalazł Bursztynowej komnaty, ale trafił na zakopany w ziemi dzbanek wypełniony cennymi monetami z zamierzchłych czasów średniowiecza – prawdopodobnie z pierwszej połowy XIII wieku. O psa już wypytują archeolodzy z całego świata. 😉

Kajtuś znalazł brakteaty

Fot. Shutterstock

7 kwietnia 2022 roku do Delegatury w Wałbrzychu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu wpłynęło zgłoszenie znalezienia cennych przedmiotów przez jednego z mieszkańców miasta. Okazało się, że odkrył nie lada skarb. Cennymi przedmiotami okazały się bowiem brakteaty, czyli jednostronne monety z blaszki. Pochodzą z okresu średniowiecza i służyły jako środki płatnicze. Co ciekawe, żadne środki nie były „na rynku” zbyt długo wykorzystywane, ponieważ zastępowano je nowymi nawet 2-3 razy w roku. I co ważne – cyklicznie przetapiano wszelkie monety w nowe. Stąd takie znalezisko jest wyjątkowo cenne, zachowane w niemal perfekcyjnym stanie.

Pies-odkrywca – Kajtuś znalazł brakteaty

Ze względu na warsztat, w których były wykonywane, możemy mówić o szkole południowo-zachodniej i środkowej Europy z obecnym terenem Niemiec. Ze względu na grubość blaszki mogły być tłoczone tylko jednostronnie na miękkiej podkładce. Stempel odciskano w sposób wypukły na awersie, natomiast rewers był wklęsły jako negatyw. Sama nazwa monety została nadana w czasach późniejszych i wywodzi się z języka łacińskiego słowa „bractea” – blaszka. Sama idea tłoczenia monet z cienkiej blaszki spowodowana była małą dostępnością kruszcu – srebra lub rzadziej złota oraz zasobami mennicy. Monety w tym czasie mogli bić królowie, książęta, biskupi. Ten stan trwał do odkrycia znacznych złóż srebra pod czeską Pragą, gdy zaczęto bić „euro średniowiecznej Europy” w postaci groszy praskich, które powoli wyparły brakteaty – czytamy na oficjalnym fanpage’u Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Opiekun psa twierdzi, że za odkryciem skarbu archeologicznego stoi nie kto inny, jak jego pies Kajtuś. Czworonóg – jak mówił mężczyzna – podczas spaceru zaczął kopać w ziemi i dokopał się do glinianego dzbanka ze średniowiecznymi brakteatami.

Co teraz stanie się z monetami? Ze względu na to, że mają rangę zabytku archeologicznego, należą do Skarbu Państwa. Ich los jest już wstępnie znany – na pewno ostatecznie trafią do jednego z muzeów, ku uciesze miłośników numizmatyki. Wcześniej jednak będą przedmiotem opracowań naukowych, konserwacji i publikacji naukowych, do których potrzebne granty naukowe. Tak że na oglądanie skarbu znalezionego przez Kajtusia musimy jeszcze trochę poczekać. Możemy na razie ucieszyć oczy zdjęciami odkrytych brakteatów i subiektywnie ocenić ich wartość.

MAMY DLA CIEBIE PREZENT! Zapisz się do newslettera Psy.pl i już teraz odbierz za darmo e-book „50 ras w sam raz do kochania”

źródła: Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, walbrzych.wyborcza.pl

Podziel się tym artykułem:

Joanna Żołnierkiewicz
Joanna Żołnierkiewicz

Była redaktor prowadząca portali Psy.pl i Koty.pl. Prywatnie opiekunka dwóch nierasowych kotek – Furii i Luny.

Zobacz powiązane artykuły

07.12.2023

Uratował psa przed mrozem. Bezskutecznie szukał pomocy

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Mężczyzna z Małopolski uratował przed mrozem zaniedbanego psa, który prawdopodobnie został porzucony. Niestety służby, które w praktyce mają pomagać, zignorowały prośbę mężczyzny. 

Uratowany przed zamarznięciem pies

undefined

05.12.2023

Od ponad roku przebijał opony. Sprawcą okazał się pies

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

We Włoszech w prowincji Isernia od ponad roku poszukiwano sprawcy serii przebić opon. Po długim śledztwie okazało się, że za „zbrodnie” odpowiedzialny jest... pies. Teraz koszty naprawy ponieść musi opiekunka czworonoga, która również zgłosiła szkodę.

pies przegryzał opony

undefined

02.12.2023

Pies ugryzł strażnika miejskiego. Opiekunka była pijana

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W Ligocie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Jednego ze strażników miejskich ugryzł pies. Opiekunka czworonoga miała 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze zatrzymali kobietę, a psa przewieźli do schroniska.

Pies ugryzł strażnika miejskiego

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się