14.01.2016

Pies kangur

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

O suczce Estrelli w peruwiańskim mieście Tingo Maria mieszkańcy mówią: pies kangur, bo nie ma przednich łapek i porusza się na tylnych. Nie przeszkadza jej to jednak cieszyć się życiem. A jej popularność może pomóc innym niepełnosprawnym psom.

fot. YouTube

Estrella przyszła na świat półtora roku temu. Nie miała przednich łapek i pewnie dlatego właściciele porzucili ją na ulicy – informuje „The Huffington Post”. Adoptowało ją małżeństwo Ivan Escobar i Elva Carhuaz. Prowadzą oni schronisko dla zwierząt w Tingo Maria w Peru.

Gdy tylko Estrella tam trafiła, dużo więcej ludzi zaczęło odwiedzać schronisko. Suczka stała się celebrytką, a wiele osób chciałoby ją adoptować. Ale ona ma juz dom, a zwiększone zainteresowanie schroniskiem pomaga prowadzącym je zdobyć więcej środków, a także zwrócić uwagę na los niepełnosprawnych zwierząt. MC

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

07.05.2025

Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.

null

undefined

04.05.2025

Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?

kaganiec weterynaryjny nie na upał

undefined

23.04.2025

Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.

pies uratowany spod falochronu Kołobrzeg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się