08.07.2018
Pies policyjny reanimuje swojego opiekuna
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Poznajcie bohaterskiego Poncho, który nie zawahał się ani na chwilę, by ratować życie oficera, i przeprowadził akcję reanimacyjną.
Fot.YouTube
Gdy człowiek traci przytomność, najważniejsze są pierwsze minuty. Jeśli znajdzie się wtedy ktoś, kto
będzie umiał mu pomóc, jest szansa, że ta osoba przeżyje. Nie każdy jednak potrafi udzielić pierwszej osoby. Nie wszyscy mają także na tyle odwagi, by podjąć się takiego zadania. Jednak ten pies nie ma z tym problemu! Zobaczcie koniecznie, jak pies policyjny reanimuje swojego opiekuna.
Poncho, bo tak ma na imię nasz bohaterski zwierzak, to pies służący w policji miejskiej w Madrycie w Hiszpanii. Jest prawdopodobnie pierwszym zwierzakiem na świecie umiejącym zademonstrować, jak przeprowadzić akcję reanimacyjną. Film zamieszczony na Twitterze madryckiej policji pokazuje, jak pies policyjny reanimuje swojego opiekuna.
Na filmie widzimy, jak policjant przewraca się i upada na plecy. Gdy przez głośnik zostaje wezwana pomoc, pojawia się pies z migającą niebieską policyjną lampą przyczepioną do szelek na jego karku. Poncho skacze na pierś leżącego policjanta, naśladując ruchy ratownika medycznego prowadzącego akcję reanimacyjną.
Pies policyjny reanimuje swojego opiekuna!
Jakby tego było mało, po wykonaniu kilku ucisków na klatkę piersiową przerywa na chwilę działanie i
sprawdza, czy wróciło tętno. Jak to robi? Przykłada swój łeb do szyi leżącego policjanta. Madryccy policjanci pod zamieszczonym przez siebie filmem napisali:
„Pies to jedyne stworzenie na świecie, które kocha cię bardziej, niż ty sam siebie kochasz” – John Billings.
Miliony użytkowników Twittera, Facebooka i YouTube obejrzało już film pokazujący, jak pies policyjny reanimuje swojego opiekuna. Ale czy rzeczywiście pies może przeprowadzić akcję reanimacyjną? Zapewne nie do końca, bo zgodnie z zasadami polega ona na uciskaniu klatki piersiowej w odpowiednim miejscu i z odpowiednią siłą aż do momentu, gdy człowiek zacznie oddychać albo pojawi się lekarz lub ratownik, którzy zajmą się pacjentem. Inny model akcji polega na wykonywaniu po kolei 30 ucisków i dwóch wdechów.
Niemniej jednak Poncho pokazuje nam, że niezależnie od doskonałości naszej techniki, zawsze należy udzielać pomocy. Może zachęci w ten sposób kogoś do wzięcia udziału w kursie udzielania pierwszej pomocy? Brawo od całej naszej redakcji dla psa, który reanimuje swojego opiekuna!
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined