Aktualności
2 czerwca 2016 2 minuty czytania

Stary? Chory? Niech umiera w kącie!

Zaalarmowani anonimowym telefonem wolontariusze Fundacji Pomocy Zwierzętom Kundel Bury – Pabianice podjęli się interwencji w Petrykozach. Zastali tam starego, wychudzonego i wyniszczonego psa, który nie umiał podnieść się z ziemi. Leżąc przy budzie, miał umierać w samotności i cierpieniu. Tak właściciele rozwiązali problem jego starości i choroby.

psy.pl
Udostępnij:

Przedstawiciele Fundacji Pomocy Zwierzętom Kundel Bury – Pabianice zostali wezwani do umierającego psa. Na miejscu ich oczom ukazał się smutny obraz: niedaleko nowo wybudowanego domu, na brudnym klepisku stała buda z płyty paździerzowej. Obok niej, wśród resztek jedzenia i śmieci, leżał, skowycząc, wychudzony stary pies. Był tak osłabiony, że nie mógł wstać. Właścicieli na posesji nie było, jednak sąsiedzi zeznali, że ktoś z rodziny krzątał się wokół domu kilka godzin wcześniej, nie reagując na jęki psa.

Pierwszym odruchem wolontariuszy Fundacji było wezwanie policji, jednak funkcjonariusze z Pabianic nie stanęli na wysokości zadania: w zasadzie nie mieli pojęcia, co należy zrobić. Dali tylko do zrozumienia, że sprawa jest błaha, bo chodzi jedynie o psa, a nie o człowieka… Dopiero dzięki pomocy Patrolu Interwencyjnego As i uruchomieniu prywatnych znajomości w gminie udało się zabrać wycieńczonego nieszczęśnika do kliniki w Konstantynowie Łódzkim. Tu psi staruszek dostał nowe imię: Petryk.

Weterynarze stwierdzili ogromną niedowagę psa (według rozmiarów powinien ważyć co najmniej 35 kg, a jego waga wynosi… 17 kg). Do tego doszły złe wyniki badań krwi, co jest normalne przy takim niedożywieniu. Podobno u swoich właścicieli Petryk dostawał czasem jedzenie, ale jego stan ogólny był już tak zły, że zwierzak nie był w stanie jeść.

Teraz lekarze walczą o jego życie, ale po chwilowej poprawie stanu zdrowia organizm psiaka wrócił do bardzo ciężkiego stanu i nie wiadomo, czy uda się go uratować.

Przedstawiciele fundacji wybrali się jeszcze raz na miejsce przestępstwa. Właściciel psa wydawał się zdziwiony całym zamieszaniem. Stwierdził, że całą rodziną przeprowadzili się niedawno z bloku, a skoro mają miejsce na posesji, to pies może mieszkać w budzie. A że stary i chory, cóż, przecież nie wezmą go do nowego domu. Zresztą mają małe dziecko, a taki pies to siedlisko bakterii. Niechże sobie w tym kącie umrze „na starość”.

Sprawa zostanie skierowana do sądu i miejmy nadzieję, że ten człowiek bez serca dostanie adekwatną do swojej bezduszności karę. PŁ

Interesuje Cię ta tematyka?

Monty i Rosie
Aktualności

Niesamowite! Psy z tego samego miotu rozpoznały się na ulicy i… rzuciły się sobie w objęcia

Skipper
Aktualności

„To cud o imieniu Skipper”. Ta suczka ma 6 łap i 2 ogony!

Pies zakleszczony w zderzaku samochodowym
Aktualności

Piesek zakleszczył się w zderzaku. Życie uratowali mu strażacy! 

Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 2 czerwca 2016

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter!
(psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)