26.08.2021
Tragedia w Poznaniu. Pies zagryzł psa
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W Poznaniu doszło do prawdziwej tragedii - pies rasy collie zagryzł psa w typie pinczera. Policja odmówiła przyjęcia zgłoszenia w tej sprawie.
W połowie sierpnia na Nieformalnej Grupie Wildeckiej, zrzeszającej mieszkańców poznańskiej dzielnicy Wilda, pojawił się mrożący krew w żyłach post.
Drodzy właściciele piesków, proszę uważać na psa Collie (ciemna sierść) mieszkającego przy Wierzbięcicach 39. Byłam właśnie świadkiem, jak zagryzł na śmierć małego, bezbronnego psa przy swojej kamienicy – napisała na grupie jedna z mieszkanek Poznania.
Post szybko skomentowali inni świadkowie zdarzenia. Według nich właścicielki obydwu psów rozmawiały ze sobą, obserwując akcję policji wezwanej do bójki przy lombardzie. W trakcie ich rozmowy collie miał niespodziewanie zagryźć małego psa, zębami zgniatając jego głowę. Maluchowi nie dało się niestety pomóc – psiak umarł na miejscu.
Pies zagryzł psa. Kto jest winny tej tragedii?
W internecie szybko pojawiły się komentarze obwiniające za tragedię opiekunkę psa collie, który nie miał kagańca, ale też opiekunkę pinczera za podchodzenie do innego psa i natrętne zaczepianie większego. Osoby, które znały opiekunkę zagryzionego psiaka i samego czworonoga zgodnie twierdzą, że psiak w typie pinczera nie mógł sprowokować drugiego psa do ataku. Mały Filek był płochliwy, bał się psów, a na dodatek był leczony i ledwo się poruszał. Z komentarzy pod postem wynika natomiast, że to nie pierwsze agresywne zachowanie collie wobec innych czworonogów…
Ten sam pies w podobny sposób chwycił mojego kundelka. Tym razem się udało. Co będzie, jak zaatakuje małe dziecko. Właścicielka chodzi bez kagańca, a pies jest niebezpieczny – pisze jedna z komentujących.
Jak się okazuje, collie potrafił zachować się nieodpowiednio także w stosunku do dzieci. Opiekunka już wcześniej wyraźnie nie radziła sobie z opanowaniem zwierzaka, który przez jej nieuwagę uległ wypadkowi.
Ta Pani posiada drugiego już psa tej rasy. Oba przejawiały agresję względem dzieci i innych zwierząt. Problem polega natomiast na sposobie, w jaki ta Pani psy wychowuje. Określiłbym to mianem „wolnej ręki”. Dwa miesiące wcześniej ten pies (ten sam który zagryzł mniejszego) wpadł jej pod samochód – dodaje inny mieszkaniec tej okolicy.
Agresywny collie powinien mieć kaganiec
Na terenach przeznaczonych do wspólnego użytku psy muszą być wyprowadzane na uwięzi i tylko przez osoby, które są w stanie sprawować odpowiedni nadzór nad zwierzęciem, a psy ras uznawanych za agresywne, ich mieszańce oraz inne zagrażające otoczeniu – na uwięzi i w kagańcu.
Można uznać, że pies wykazujący agresję wobec dzieci i psów zagraża otoczeniu – powinien mieć więc kaganiec i chodzić na smyczy. W tym przypadku mowa jest o niezachowaniu ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Grozi za to kara grzywny nawet do 1000 złotych. Ku zdziwieniu okolicznych mieszkańców, agresywny pies nie został ani odebrany opiekunce, ani w żaden sposób zabezpieczony. Na razie kobieta nie spotkała się z żadnymi konsekwencjami zdarzenia.
Pies zagryzł psa, a policja nie zareagowała
Poznańska policja twierdzi, że policjanci byli na miejscu zdarzenia, a właścicielka zagryzionego psiaka została poinformowana, że może złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia. Jednak z komentarza córki właścicielki zagryzionego psa wynika, że wildecka policja odmówiła nawet przyjęcia zgłoszenia w tej sprawie! Dopiero komenda miejska zajęła się tym zdarzeniem. Kobieta zwraca się z prośbą o kontakt do osób, które widziały to zajście lub wcześniejsze agresywne zachowania collie i zgodzą się to poświadczyć na piśmie.
Zapisz się do newslettera Psy.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
09.12.2023
Podejrzewano, że wyginął. Skrytokreta znalazł specjalnie wyszkolony pies
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Natura potrafi płatać figle. Media obiegła informacja o ponownym odnalezieniu nietypowego zwierzęcia. Mowa o skrytokrecie De Wintona. Specjaliści byli niemal pewni, że osobnik wymarł. Udało się go wytropić po 86 latach.
undefined
08.12.2023
Pozostawiła czworonogi bez jedzenia i picia na 2 tygodnie. Trafi przed sąd
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkanka Nowego Targu pozostawiła psa i kota na dwa tygodnie w zamkniętym mieszkaniu. Zwierzęta nie miały dostępu do jedzenia i wody. Z relacji kobiety wynika, że pupilami miała opiekować się jej koleżanka, jednak tego nie zrobiła. Wycieńczone zwierzęta zostały odebrane.
undefined
07.12.2023
Uratował psa przed mrozem. Bezskutecznie szukał pomocy
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Mężczyzna z Małopolski uratował przed mrozem zaniedbanego psa, który prawdopodobnie został porzucony. Niestety służby, które w praktyce mają pomagać, zignorowały prośbę mężczyzny.
undefined