27.05.2018
Uwaga na wrony! Atakują psy w Warszawie
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W Warszawie przy ul. Namysłowskiej (Praga Północ) odnotowano przypadki atakowania ludzi i psów przez wrony. Dlaczego wrony atakują psy i ludzi?
fot. Shutterstock
Jak donosi Metro Warszawa, w maju, przy ul. Namysłowskiej kilku ludzi zostało zaatakowanych przez agresywne wrony. Niektóre osoby miały nawet lekkie rany głowy. Mieszkańcy tamtejszych okolic relacjonują, że ptaki napadają również na psy, szczypią je i głośno odstraszają. Co powoduje, że wrony atakują psy i ludzi?
Realizacja wizji Hitchcocka?
Wielu z nas, czytając tekst na temat agresywnych wron, sięga być może pamięcią do jednego z filmów brytyjskiego króla kina grozy – Alfreda Hitchcocka, przypominając sobie słynne „Ptaki” z 1963 roku. Czy jednak mamy powody do niepokoju?
Wrony atakują psy i ludzi, bo bronią potomstwa
Na szczęście nie. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) wskazuje, że ataki te wynikają z okresu lęgowego. Wrony bardzo dbają o swoje potomstwo. Zazwyczaj znoszą jaja około połowy kwietnia, a młode opuszczają gniazda w połowie czerwca. Ich agresja wynika z tego, że wrona jest gatunkiem niezwykle opiekuńczym i zrobi wszystko, by uchronić swoje pisklęta.
Miasto jest dla wron przyjaznym środowiskiem, w którym, jako ptaki żywiące się również śmieciami i padliną, zawsze znajdą coś dla siebie. Niestety w czasie pojawiania się na świecie piskląt, może dochodzić do nieprzyjemnych sytuacji, w których czasem cierpią ludzie i inne zwierzęta.
Jak uchronić się przed napaścią wrony?
Najlepiej, w miarę możliwości, unikać miejsca (szczególnie drzew i krzewów), w którym doszło do ataku, ponieważ w pobliżu najprawdopodobniej znajduje się gniazdo z młodymi. Najbezpieczniejsze, co można zrobić, to po prostu chwilowo zmienić trasę spacerów.
Wielu mieszkańców Warszawy sugerowało przenoszenie gniazd w miejsca, w których nie będą one nikomu zagrażały.
Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków informuje jednak, że takich działań nie wolno podejmować bez zgody Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Przenoszenie gniazd jest niewskazane, przed wszystkim ze względu na „ryzyko utraty lęgu i śmierci piskląt”. Ponadto najnowsze badania ornitologiczne wskazują na obniżoną liczebność krukowatych w miastach, dlatego bardzo ważny jest brak ingerencji w ich środowisko naturalne.
Co zrobić, jeśli zostaniemy zranieni przez wronę?
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie zaleca po ataku i zranieniu przez wronę kontakt z lekarzem i profilaktyczne zaszczepienie się przeciwko wściekliźnie.
Jeśli pies zostanie zraniony przez ptaka, ranę należy zdezynfekować i obserwować. Jeśli jej wygląd budzi nasz niepokój, warto skonsultować się z lekarzem weterynarii.
Autor: Anna Żakowska-Małek
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
10.07.2025
Zapisz się na RAW PALEO WARSAW DOG RUN i pomóż bezdomnym zwierzętom
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
RAW PALEO WARSAW DOG RUN to wyjątkowe wydarzenie dla wszystkich, którzy kochają psy, ruch na świeżym powietrzu i chcą zrobić coś dobrego. Tegoroczna edycja łączy bieganie z psem w formie canicrossu i dogtrekkingu z akcją charytatywną #BiegamDobrze dla Zwierzaków, wspierającą bezdomne psy i koty w całej Polsce.
undefined
09.07.2025
RAW PALEO WARSAW DOG RUN: pies i opiekun na wspólnej trasie
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Już tej jesieni w Warszawie odbędzie się pierwsza edycja RAW PALEO WARSAW DOG RUN – wyjątkowego wydarzenia, które łączy miłość do czworonogów z pasją do biegania. Będzie sportowo, emocjonalnie, a przede wszystkim wspólnie – bo w canicrossie i dogtrekkingu nie chodzi tylko o wynik, ale o więź, zaufanie i wspólne pokonywanie kilometrów. To coś więcej niż sport – to styl życia, który zyskuje coraz więcej fanów.
undefined
04.07.2025
Ciężkie chwile po tragedii w Ząbkach: mieszkańcy poszukują swoich pupili
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W czwartek, 3 lipca, po godz. 19 w podwarszawskich Ząbkach doszło do pożaru w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców. Ogień momentalnie objął cały dach i rozprzestrzenił się dalej, powodując ogromne zniszczenia. Ponad 500 osób w ułamku sekundy straciło dach nad głową, a teraz mierzą się z kolejną tragedią – poszukują swoich zwierząt.
undefined