14.06.2022
Podtapiał psa, potem wyrzucił go z drugiego piętra. Zdarzenie nagrał miejski monitoring
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkaniec Kostrzyna Wielkopolskiego wyrzucił psa przez balkon. Mieszkanie znajdowało się na drugim piętrze. Aktualnie pies przebywa w jednej z fundacji.
fot. Shutterstock / Facebook @Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo CANE
Do bulwersującego zdarzenia doszło w piątek - 3 czerwca 2022 roku. Kostrzyńska policja otrzymała zgłoszenie o psie, który został wyrzucony na bruk przez balkon. Jak się okazuje, zaledwie 8-miesięczny czworonóg już wcześniej doświadczał przemocy.
Wyrzucił psa przez balkon
Na jednym z kostrzyńskich osiedli młody mężczyzna wyrzucił przez balkon psa. Całe zdarzenie zarejestrował miejski monitoring. Natomiast z relacji sąsiadów wiadomo, że nie był to pierwszy przypadek znęcania, którego doświadczył 8-miesięczny czworonóg - zanim jeszcze został wyrzucony, mężczyzna topił go w misce z wodą.
Na nagraniu możemy zobaczyć, że upadek szczeniaka wygląda groźnie - z impetem uderzył o kostkę brukową. Po czym wstał i uciekł. Jak wynika z relacji świadków, zdezorientowane zwierzę przez całą noc błąkało się po okolicy. Losem psa zainteresowali się sąsiedzi.
8-miesięczny pies trafił do kliniki weterynaryjnej, gdzie wykonano mu szereg badań. Na szczęście diagnostyka obrazowa nie wykazała żadnych poważnych obrażeń. Pies dochodzi do siebie pod opieką wolontariuszy jednej z fundacji. Pracownicy organizacji nazwali psa Maks i chcą mu znaleźć nowy dom, w którym zazna spokoju i miłości.
Uwaga! Film nie jest dla osób wrażliwych.
Mężczyzna zatrzymany przez policję
Funkcjonariuszom policji z Wrześni szybko udało się ustalić przebieg zdarzeń. Po kilku dniach udało się namierzyć mężczyznę, który po czynie uciekł z mieszkania. Okazało się, że sprawca już od jakiegoś czasu był poszukiwany.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, ta osoba nie przebywała w tym mieszkaniu, z którego wyrzuciła tego psa. Mężczyzna jest poszukiwany przez policjantów z Wrześni w innej sprawie - wypowiedział się dla Głosu Wielkopolskiego Maciej Święciechowski, rzecznik wielkopolskiej policji.
Niewykluczone, że podczas zdarzenia mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Czyn, którego się dopuścił, ma zostać zakwalifikowany jako znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą, mężczyźnie grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: gloswielkopolski.pl