Lotniskowa ekipa od przeganiania stresów wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa!

Ewa Potępa

Ewa Potępa

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Jeśli tak jak my kochasz zwierzęta i w najbliższej przyszłości będziesz w Stanach Zjednoczonych, postaraj się zaplanować swoją podróż tak, by zahaczyć o międzynarodowe lotnisko w Denver. Nie pożałujesz! Ten port lotniczy znalazł idealny sposób na poprawę humoru pasażerów po długiej, męczącej podróży. W terminalach możesz spotkać… puchatych terapeutów! Około 100 psów oraz jeden kot pełnią dyżury, aby wspierać podróżujących.

CATS Holiday

fot. Denver International Airport

Lotnisko może być niezwykle stresującym miejscem. Poszukiwanie odpowiedniego terminala, upewnianie się, czy na pewno wszystko spakowaliśmy, pośpiech, zamieszanie, wszechobecny gwar i hałas dla wielu pasażerów bywają bardzo przytłaczające. Lotnisko w Denver wyszło naprzeciw potrzebom podróżujących. Spotkacie tam całą drużynę terapeutycznych zwierząt, których celem jest poprawa humoru oraz redukcja stresu u pasażerów. Poznajcie CATS – Canine Airport Therapy Squad! 

Ogoniaści wolontariusze

Lotniska pełne są emocji – smutku, radości, strachu, stresu, zniecierpliwienia. Nie wszystkie z nich są pozytywne, nie ze wszystkimi umiemy sobie poradzić. Szczególnie widoczne stało się to po zamachach 11 września 2001 roku. Wtedy wiele osób na nowo musiało zmierzyć się z ogromny lękiem przed lataniem. Lotniska kojarzyły im się z potencjalnym zagrożeniem, jedynie potęgując stres.

Widząc, z jak dużym stresem mierzą się podróżujący, Międzynarodowy Port Lotniczy San Jose (SJC) w Kalifornii, jako pierwsze lotnisko w Stanach Zjednoczonych, postanowił zatrudnić do pracy psy terapeutyczne. Pomysłodawcy mieli nadzieję, że obecność zwierząt pomoże złagodzić niepokój podróżnych i… nie mylili się! Już pierwsze wizyty ogoniastych wolontariuszy udowodniły, że możliwość podrapania za uchem, pogłaskania albo przytulenia się do lotniskowego psiaka skutecznie redukuje stres u pasażerów. 

Rosnąca popularność

Widząc korzyści, jakie zapewniła obecność zwierząt, kolejne lotniska również zaczęły wprowadzać w swoje szeregi psy terapeutyczne. Wkrótce podobny program uruchomiło lotnisko w Los Angeles (LAX). Ich program Pets Unstressing Passengers – PUP (z angielskiego: „Zwierzęta odstresowujące pasażerów”) przez pewien czas był największym tego typu programem w Stanach. Jednak z 2022 roku palma pierwszeństwa powędrowała do lotniska w Denver! 

Rekord Guinnessa dla lotniska w Denver

Lotnisko w Denver to nie tylko szósty najbardziej ruchliwy port lotniczy na świecie, przez który co roku przewijają się ponad 3 miliony podróżnych. Wyróżnia je coś jeszcze – to właśnie tu w 2022 roku został ustanowiony światowy rekord Guinnessa! Tytuł największego zespołu terapii z udziałem psów na lotnisku powędrował do Canine Airport Therapy Squad (CATS). Aby uzyskać ten tytuł, ekipa z Denver musiała pokonać aż 45 konkurentów! 

Kot wśród CATS

Nazwa programu Canine Airport Therapy Squad – w tłumaczeniu oznacza po prostu „Zespół lotniskowych psów terapeutycznych”. Jednak skrót od tej nazwy – CATS – to po angielsku… koty! Pomimo że początkowo w programie brały udział jedynie psy, to właśnie ten nietypowy skrót stał się ich znakiem rozpoznawczym.

Oficjalnie program CATS rozpoczął swoją działalność 29 października 2015 roku (w Narodowy Dzień Kota!). W skład załogi wchodziło wtedy 28 psów 14 różnych ras. Obecnie na lotnisku w Denver możemy spotkać ponad 100 futrzastych członków programu reprezentujących 36 ras! W 2017 roku do zespołu CATS dołączył w końcu prawdziwy kot – uroczy, pręgowany Xeli. 

Skąd mam wiedzieć, że to zwierzak terapeutyczny?

Nic prostszego! Na lotnisku w Denver rozpoznasz je po kraciastych kamizelkach z napisem „Pet Me” (z angielskiego: „pogłaszcz mnie”) na plecach. Widząc takiego zwierzaka, nie krępuj się – możesz go pogłaskać, przytulić oraz zrobić sobie z nim zdjęcie. Na pamiątkę spotkania opiekun podaruje ci kartę, na której znajdziesz zdjęcie oraz najważniejsze informacje o danym zwierzaku (między innymi co lubi jeść oraz jaka jest jego ulubiona aktywność). 

Jak to działa?

Psy (oraz wcześniej wspomniany kot) przechadzające się ze swoimi opiekunami po lotnisku nie otrzymują za to wynagrodzenia – cały program działa na zasadach wolontariatu. Każdy z zespołów (opiekun oraz zwierzak) pracuje minimum 10 godzin na kwartał. Chociaż daty ich wizyt są elastyczne, CATS i ich opiekunowie pełnią średnio trzy dyżury w miesiącu.

Zwierzak (oraz opiekun) zakwalifikowany do programu przechodzi przez rozmowę kwalifikacyjną oraz specjalny proces testowy. Taki pies (lub kot) musi mieć spokojne, przyjazne usposobienie oraz zachowywać opanowanie w miejscach publicznych. Wszyscy członkowie CATS są zarejestrowani w Stowarzyszeniu Terapii Zwierząt Domowych, posiadają niezbędne ubezpieczenie oraz certyfikaty. Takie certyfikaty należy co rok odnawiać, aby mieć pewność, że któregoś z puchatych terapeutów nie dosięgło wypalenie zawodowe. 

NajlePSI w swoim fachu

Lotnisko w Denver wymaga również, aby każdy zwierzak przyjęty do zespołu CATS miał doświadczenie terapeutyczne w innej placówce przed rozpoczęciem pracy z podróżnymi. Każdorazowo sprawdza się również, czy kandydat odnajdzie się w pracy w tak specyficznym (i często przytłaczającym) środowisku, jakim jest lotnisko. 

Wszyscy opiekunowie CATS przechodzą szkolenie z obsługi klienta, aby jak najskuteczniej pomóc zestresowanym pasażerom. Przed otrzymaniem przepustki lotniskowej wolontariusze są również gruntownie sprawdzani – prześwietla się ich przeszłość oraz pobiera odciski palców. 

W drogę! 

Następnym razem, kiedy będziesz na lotnisku, koniecznie rozejrzyj się, czy w twoim pobliżu nie znajduje się puchaty wolontariusz, który tylko czeka, by poprawić humor. Na szczęście zwierzęta terapeutyczne możemy spotkać nie tylko w Stanach Zjednoczonych! Również w Polsce, na lotnisku w Balicach, możesz spotkać psy wsparcia emocjonalnego. Zen, Lara, Ciri – bo tak mają na imię – podobnie jak koledzy zza oceanu, mają za zadanie uspokajać pasażerów oraz wzbudzać ich radość. Zena, Larę i Ciri można spotkać na krakowskim lotnisku w terminalach w hali odlotów trzy razy w tygodniu: w poniedziałki, środy i piątki, przez około 2 godziny.

Pierwsza publikacja: 16.02.2024

Podziel się tym artykułem:

Ewa Potępa
Ewa Potępa

Miłośniczka dobrego jedzenia i podróży. Za punkt honoru stawia sobie pogłaskanie każdego napotkanego kota. W poprzednim życiu była Pandą Wielką.

Zobacz powiązane artykuły

Dlaczego psy lubią głaskanie? Dowiedz się, czemu sprawia im ono taką przyjemność!

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Wiele czworonogów wprost uwielbia masowanie po brzuchu czy drapanie za uchem. Co sprawia, że psy tak bardzo lubią głaskanie? Dowiedz się, czemu sprawia im ono taką przyjemność!

psy lubią głaskanie

undefined

Obalamy najczęściej powtarzane mity o rasach psów!

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Niektórym rasom przypisuje się wyjątkowe, niemal nieprawdopodobne cechy. Jednak nie zawsze jest to prawdą… Oto mity o rasach psów, które mogłeś uważać za pewnik!

mity o rasach psów

undefined

Czy krzyczenie na psa robi mu krzywdę?

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Dlaczego krzyczenie na psa i stosowanie kar podczas szkolenia nie pomogą ci wychować pupila? Sprawdź, co o karaniu psów mówią najnowsze badania!

krzyczenie na psa

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się