02.02.2020

Co w trawie piszczy? Oj, różne rzeczy…

author-avatar.svg

Z życia weterynarza

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Jakiś czas temu wybrałam się z koleżanką i naszymi psami na spacer nad Wisłę. Jest tam obszar, na którym można bezpiecznie puścić psy wolno. O ile nie ma ludzi i innych zwierząt. Nasze cztery psy znają się doskonale i grzecznie zaglądają pod krzaki razem. Wspólnie przemieszczają się po dostępnym terenie bez rozkręcania afer.

w trawie

fot. Shutterstock

To nie jest wpis z gabinetu, a z mojego życia osobistego. Bo wszystko zaczęło się na spacerze. A potem, jak to zwykle bywa, historia przeniosła się do pracy – czyli lecznicy weterynaryjnej.

Mimo kalendarzowej zimy, śniegu w mieście brak. Można sobie spacerować trawiastymi ścieżkami, zupełnie zapominając o tym, że właśnie kończy się styczeń. Dlatego wybrałam się z koleżanką nad Wisłę. W pewnym momencie musiałyśmy zejść z wydeptanej ścieżki, ponieważ w oddali pojawił się duży pies, z którym nie chciałyśmy się spotkać. Wszystko poszło zgodnie z planem. Ale po powrocie na wcześniejszą trasę okazało się, że jeden z moich psów kuleje. Przeskakiwał z łapy na łapę tak, jakby bolała go więcej niż jedna noga. Albo jakby się oparzył!

Wszystkie psy po kolei

Po chwili zauważyłam, że drugi z psów – tym razem koleżanki – dziwnie się zachowuje. Suczka usiała na środku drogi i zaczęła namiętnie lizać tylną łapę pomiędzy opuszkami. Obejrzałam łapy obu psów. Nie było skaleczeń, jedynie lekkie zaczerwienienie delikatnej skóry między palcami. To jedyne miejsce, gdzie pies ma gruczoły potowe, a dodatkowo skóra tam jest bardzo wrażliwa.

Po upewnieniu się, że łapki nie są pokaleczone, spojrzałam na trzeciego psa – tym razem mojego – i zamarłam. Moja sunia stała w bezruchu z niewyraźną miną. Jak sparaliżowana, nie mogła się ruszyć. To bardzo wrażliwy pies, więc musiało jej coś dolegać. Mając w głowie dwa poprzednie pupile, od razu obejrzałam jej kończyny. Łapy były mocno zaczerwienione. Skóra między opuszkami była zaogniona.

Co teraz?

Szybka wycieczka nad brzeg Wisły, intensywne moczenie w zimnej wodzie i… na szczęście dalszy spacer był możliwy. Mocno zastanawiałam się, co mogło wywołać takie poparzenie łap. O tej porze roku nie ma na plaży ludzi, więc pozostawienie jakiejś żrącej substancji było raczej mało prawdopodobne.

Wróciłam w miejsce, gdzie zboczyłyśmy z wydeptanego szlaku, i szukałam podejrzanych rzeczy. Nic nie znalazłam. Nic, poza… pokrzywami i ostami. Trudno uwierzyć, że pies może się tak zagapić, aby wejść w coś kłującego. Zwykle wydaje się, że czworonogi są na tyle uważne i czujne, że nie potykają się, nie wpadają też przez nieuwagę w dziury i doły. Tak czy inaczej, wszystkie cztery psy po powrocie do domu nie pamiętały już o przykrym spotkaniu z nieprzyjemnym trawnikiem nad Wisłą.

Historia szybko wróciła

Kilka dni później do gabinetu przyszedł pacjent z podobnymi objawami, jakie miały moje psy. Był to podwórkowy szczeniak owczarka niemieckiego. Wszystkie cztery łapy miał mocno zaczerwienione, dodatkowo biedak intensywnie się lizał, jakby nie mógł przestać.

Nauczona niedawnym doświadczeniem przepytałam opiekunów o to, co mają w ogrodzie. Szybko okazało się, że rosną tam chwasty – i to w dużej ilości – a i pokrzyw nie brakuje. Poleciłam moczenie łapek psa w chłodnej wodzie i smarowanie ich maścią łagodzącą. Dodatkowo, co już nieco wykroczyło poza kompetencje weterynarza – uporządkowanie ogrodu.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Z życia weterynarza

Lekarz weterynarii z województwa mazowieckiego. Specjalnie dla portalu Psy.pl opisuje nietypowe przypadki i interesujące historie ze swojej codziennej pracy.

Zobacz powiązane artykuły

05.03.2024

Poznaj 3 najczęstsze błędy podczas wydawania komend psu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Komendy słowne to oczywistość dla opiekunów, ale dla psów niejednokrotnie spora zagadka. Wszystko przez błędy w ich nauce. Jak ich uniknąć? O co zadbać i jak troszczyć się o to, aby trening był dla psa efektywny i... zrozumiały?

komendy błędy podczas wydawania

undefined

03.03.2024

Ageizm w adopcjach. Czy starsze osoby mogą adoptować tylko stare psy?

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Ageizm w adopcjach przybiera na sile. Z innych dziedzin życia przeniósł się też do tej i powoduje, że wiele osób gotowych adoptować psa nie dostaje go z powodu swojego wieku. Czy musi tak być?

ageizm w adopcjach

undefined

14.02.2024

Dlaczego pies jest lepszy niż druga połówka? Poznaj 15 powodów!

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Przed wami aż 15 powodów, dla których lepiej jest mieć psa niż drugą połówkę. Nie narzekaj i weź psa na spacer! A może znajdziesz miłość…?

pies jest lepszy niż druga połówka

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się