Dramatyczna interwencja pod Krakowem u zbieracza psów. Uratowano 60 czworonogów

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W domu pod Krakowem rozgrywał się dramat. Dramat zarówno człowieka, jak i zwierząt. Teraz uratowane od zbieracza psy potrzebują pomocy, by zacząć nowe życie.

interwencja u zbieracza pod Krakowem

fot. www.facebook.com/fundacjalafauna

Na jednej z podkrakowskich posesji doszło do niezwykle trudnej – zarówno psychicznie, jak i fizycznie – interwencji. Kilka fundacji połączyło siły, by wspólnie zrealizować jeden cel – uratować blisko 60 psich istnień. Te małe i duże, mniej lub bardziej schorowane zostały zabrane z miejsca, które, choć powinno być domem, bardziej przypomina wysypisko. Z miejsca, w którym na co dzień mieszka, również potrzebujący pomocy, cierpiący na patologiczne zbieractwo mężczyzna. OBEJRZYJ FILM!

Dramat człowieka i psów

Apel Fundacji Dla Zwierząt La Fauna – interwencje i adopcje nie przeszedł bez echa. W odpowiedzi na jej prośbę kilka organizacji wspólnie przerwało dramat kilkudziesięciu psów. Bytujące w fatalnych warunkach, przerażone i półdzikie zwierzaki należały do pewnego mężczyzny. Cierpi on na zaburzenie psychiczne – syllogomanię, czyli patologiczne zbieractwo. Nieleczona choroba doprowadziła do tego, że gromadzi on dosłownie wszystko, w tym także psy, które ostatecznie przeżywają niewyobrażalną tragedię. Dla zbieracza zwierzęta są bowiem jedynie kolejnymi rzeczami dokładanymi do kolekcji.

Lękliwe, z problemami behawioralnymi, rozmnażające się między sobą, pozbawione opieki weterynaryjnej, agresją walczące o swoje terytorium, żywiące się odpadkami, żyjące w śmieciach przynoszonych do domu przez właściciela, a także wśród rozkładających się psich ciał – tak w skrócie wygląda życie zwierząt zbieracza. Jest to niewątpliwie dramat, który dotyka zarówno człowieka, jak i mieszkających w takim miejscu psów. (Fundacja Judyta na swoim fanpage’u na Facebooku szczegółowo napisała, jak naprawdę wygląda życie psów zbieraczy).

 

Wstrząsająca interwencja

Pracownicy kilku organizacji, gdy tylko znaleźli się na miejscu, od razu przystąpili do działania. Jeśli chcesz zobaczyć drastyczne zdjęcia z interwencji, kliknij TUTAJ. Po kilku godzinach pracy Fundacji Dla Zwierząt La Fauna, Fundacji Judyta, Schroniska dla psów „Wesoły Kundelek” i Fundacji „Zwierzęca Arkadia” udało się złapać zdecydowaną większość przerażonych i uciekających na widok człowieka psów. Tymi najbardziej zdziczałymi, które wymagały wyłapania do specjalnej klatki łapki, zajął się KTOZ (Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami).

To dopiero początek lepszego życia tych zwierząt. Ocalone psiaki wymagają leczenia, odrobaczenia, szczepienia, a także zabiegów kastracji. Każdy, kto zechce w tym pomóc, może wesprzeć jedną z poniższych zbiórek:

źródła: www.ratujemyzwierzaki.pl, www.facebook.com/Fundacja-dla-Szczeniat-Judyta| zdjęcie główne: www.facebook.com/fundacjalafauna

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się