23.12.2019
Chcesz pomóc schronisku? Postaw na jakość!
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Każda pomoc dla bezdomnych psów jest na wagę złota. Jednak chcąc pomóc schronisku, trzeba to robić z głową!
fot. Shutterstock
Jak co roku w okresie zimowym schroniska dla psów zasypywane są darami. Nic dziwnego – święta to czas, w którym chcemy obdarować także tych najbiedniejszych. Wiele osób przywozi więc bezdomniakom koce, ręczniki, a także ogromne ilości… najtańszej karmy. Okazuje się jednak, że kupowanie taniej karmy dla psów w myśl zasady „byle więcej” wcale nie jest dobrym pomysłem – liczy się bowiem jakość! Jak pomóc schronisku, by nasz prezent faktycznie miał sens?
Jak pomóc schronisku?
Psy przebywające w schronisku nie różnią się niczym pod względem potrzeb żywieniowych od domowych pupili. Tak samo jak nasi kanapowi przyjaciele nie powinny jeść karmy naszpikowanej barwnikami, szkodliwymi konserwantami i pozbawionej jakiegokolwiek mięsa.
Dodatkowo psy schroniskowe bywają często niedożywione, a w zimowym okresie muszą sprostać ujemnym temperaturom przez całą dobę. Dlatego tak ważne jest zapewnienie im wysoko odżywczego pokarmu, który pozwoli im na nabranie masy i ogrzanie się podczas mrozów. Podawanie im najtańszej suchej karmy może dla nich skończyć się dokładnie tym samym, czego chcemy uniknąć, kupując naszym domowym podopiecznym dobrej jakości produkty – cukrzycą, otyłością, chorobami nerek… Takie przypadłości u psów przebywających w schronisku są wyjątkowo groźne, gdyż placówki nie zawsze mają finanse na poważne i długotrwałe leczenie. Dlatego też schroniska coraz częściej apelują, by w ramach darów kupić może i mniejszą ilość, ale lepszej jakościowo karmy.
W naszym magazynie mamy naprawdę dużo karmy, jednak jest to przede wszystkim najtańsza karma kiepskiej jakości, której nie zamierzamy podawać naszym podopiecznym. Takich darów nie możemy także nigdzie odsprzedać, by z uzyskanych w ten sposób pieniędzy kupić psom cokolwiek lepszego, więc te karmy po prostu się marnują. Chętnie za to przyjmiemy bardziej odżywcze i lepsze jakościowo karmy, które poprawią jakość życia naszych psów. Mamy także wiele zwierząt, które potrzebują specjalistycznej, weterynaryjnej diety na chore nerki, trzustkę czy wrażliwe jelita. To właśnie o takie karmy najbardziej prosimy – mówi wolontariuszka schroniska „Na Paluchu”.
Schroniska gardzą najtańszą karmą?
Sytuacja zwierząt w schroniskach stopniowo się poprawia. Coraz więcej placówek radzi sobie finansowo na tyle dobrze, by zapewnić swoim podopiecznym karmę z przynajmniej średniej półki. Oczywiście w dalszym ciągu są w Polsce takie przytuliska, które nawet za najtańsze produkty będą niezmiernie wdzięczne. Jednak przed zakupem większej ilości karmy dla schroniska warto dowiedzieć się, jakie są prawdziwe potrzeby psów przebywających w miejscu, które chcemy obdarować. Niepotrzebne dary w wielu schroniskach zajmują miejsce, a za ich wywóz trzeba słono płacić!
Polecane przez redakcję
Reklama
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
09.04.2024
Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.
undefined
09.04.2024
„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego.
undefined
31.03.2024
Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.
undefined