Maciupek ma 3 miesiące i waży mniej niż kilogram. Czy wygra walkę o życie?

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Jest cudowny, słodki, ale ciężko chory. Skąd się wziął? Wszystko zaczęło się w długi weekend. Do Fundacji Zwierzęca Polana dotarła wiadomość o szczeniaczku, mieszańcu pomeraniana i chihuahuy, który natychmiast potrzebuje pomocy. Umierał.

Szczeniaczek

fot. Facebook / Zwierzęca Polana

Ma trzy miesiące i nie waży nawet kilograma. Na początku długiego weekendu (29 kwietnia) do Fundacji Zwierzęca Polana dotarło zgłoszenie o maleńkim piesku, mieszańcu pomeraniana i chihuahuy, którego trzeba było natychmiast ratować.

Szczeniaczek

Jest na skraju śmierci. Wada serca, wodogłowie – tyle wiemy na razie. Pędzimy do całodobowej kliniki, stan jest ciężki. Udało się znaleźć lekarzy, którzy mimo świąt zgodzili się go ratować – pisali na facebookowym profilu wolontariusze z fundacji.

Jak napisali, tak zrobili. Znaleźli klinikę i zaczęło się diagnozowanie maleństwa. Na bieżąco informowali o tym facebookowiczów. Następnego dnia pojawił się taki wpis:

Dzień dobry! Przeżyliśmy noc. Dzielny pacjent odwiedził w nocy dwie kliniki, przeszedł 3 konsultacje, dostał sporo leków. Leczymy, dbamy, kochamy.

Po dniu pełnym wrażeń maluszek padał ze zmęczenia, ale pod wieczór się ożywił, zwiedził cały dom i zjadł pełną miskę. Weterynarze po kontroli byli dobrej myśli. Zaplanowano konsultację kardiologiczną i dalsze badania do operacji. A następnego dnia zamiast diety płynnej można już było zastosować papkową. 2 maja Maciup miał się ciut lepiej, a lekarze zaczęli mu dawać szansę.

Walka o Maciupa wciąż trwa. Potrzebna jest każda złotówka na jego leczenie. Do fundacji trafia wiele pytań o to, czy Maciupek będzie do adopcji, gdy wyzdrowieje. Oto, co napisali wolontariusze:

Niestety odpowiedź brzmi: on nie wyzdrowieje. Jego choroby są nieuleczalne – nigdy nie będzie w pełni zdrowym psem. Może być szczęśliwy, ale do końca życia będzie brał leki, wymagał kontroli kardiologicznej i neurologicznej (jeśli uda się go zoperować). Dom dla Maciupka to musi być dom z ogrodem, ponieważ nie będzie mógł chodzić na smyczy. Bez innych zwierząt (wykluczenie urazów głowy w zabawie). Bez dzieci poniżej 10. roku życia (wykluczenie urazów). Dom, który ma środki na leki i kontrole badania. A także dom, który ma dużo czasu, bo Mimuś wymaga szczególnej miłości. Dzieciak je, biega, cieszy się i ma komfort życia. Ale to niepełnosprawna, delikatna istotka. Więc jeśli ktoś ma takie możliwości i chce adoptować naszego mikruska, oczywiście zapraszamy do kontaktu.

Na razie Maciupka czeka w poniedziałek kolejna konsultacja, w środę następna i miejmy nadzieję przygotowanie do operacji, które pomogą go uratować. Jeśli chcesz pomóc Maciupkowi, dane poniżej.

Szczeniak

Fundacja Zwierzęca Polana
ul. Umińskiego 16/41
03-984 Warszawa
Bank BGŻ:
89 2030 0045 1110 0000 0373 2130

PayPal: fundacja@zwierzecapolana.org
BIC Banku BGŻ: GOPZPLPW
tytułem: szczeniak

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Każdy inny, a łączy ich tęsknota za ludzką dobrocią. Poznajcie historie wirtualnych adopciaków

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wirtualne adopcje - brzmi obco i jest czymś odległym dla ciebie? Wystarczy posłuchać opowieści o bezdomniakach, które czekają zarówno na wirtualny, jak i realny dom. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich ogromna tęsknota za ludzką dobrocią.

historie wirtualnych adopciaków

undefined

Jak zostać wirtualnym opiekunem psa?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zastanawiasz się nad adopcją zwierzaka, ale nie masz pewności, czy podołasz roli opiekuna? Stwórz wirtualny dom tymczasowy dla psiaka, który przebywa w schronisku. To idealny sposób, żeby wesprzeć potrzebującego bezdomniaka, a jednocześnie przekonać się - choćby w pewnym stopniu - z czym wiąże się adopcja.

jak zostać wirtualnym opiekunem psa

undefined

Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.

zaniedbany husky w gminie Bolków

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się