31.10.2019
Dzięki miłości i trosce dokonała się niesamowita metamorfoza szczeniaka!
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Terra w opłakanym stanie trafiła do lecznicy weterynaryjnej. To, co się później wydarzyło, przechodzi najśmielsze oczekiwania. Ta metamorfoza szczeniaka jest naprawdę niesamowita!
fot. Shutterstock
Kiedy kundelek o imieniu Terra trafił do kliniki weterynaryjnej, wyglądał jak siedem nieszczęść. Był pozbawiony sierści, a jego skóra była w opłakanym stanie. Maluch trafił jednak w dobre ręce i już po kilku miesiącach dokonała się niesamowita metamorfoza szczeniaka. A wszystko dzięki miłości i trosce, jaką Terra została otoczona.
Terra wymagała natychmiastowej opieki
Trudno sobie wyobrazić, aby ktoś mógł doprowadzić sierść psa do tak dramatycznego stanu, zwłaszcza gdy chodzi o szczeniaka. Terra trafiła do lecznicy weterynaryjnej w sierpniu. Co więcej, szczeniaka przywieźli tam jego byli właściciele, którzy go zaniedbali. Maluch był prawie całkowicie pozbawiony sierści – miał jedynie pojedyncze włoski na głowie i grzbiecie, był wychudzony i nieufny. Stronił od dotyku, a niekiedy i reagował na niego agresją.
Jak się okazało, przyczyną takiego stanu sierści szczeniaka było nie tylko zaniedbanie ze strony byłych właścicieli, ale przede wszystkim świerzb. Terra wymagała natychmiastowej pomocy, bez niej mogłaby umrzeć.
Niezwykła metamorfoza szczeniaka
Szczeniakiem zainteresowała się Jessie DeFreitas, asystentka weterynaryjna, która obok tych okrągłych, pięknych oczu nie mogła przejść obojętnie.
W klinice wszyscy wiedzą, że jestem wielką miłośniczką zwierząt. Kiedy powiedziano mi, że mamy nowego psa, musiałam go zobaczyć – mówi Jessie DeFreitas.
Szczeniak wymagał natychmiastowej opieki, a Jessie DeFreitas od razu zgłosiła się na ochotnika. Choć 21-letnia kobieta ma już w domu cztery koty i jednego psa ze schroniska, to nie zawahała się ani chwili, by przygarnąć pod swój dach również Terrę.
Dziś Terra już nie przypomina tego zaniedbanego szczeniaka, jakim była, gdy trafiła do kliniki weterynaryjnej. Wystarczyły zaledwie trzy miesiące, aby można było zapomnieć o poprzednim wyglądzie malucha. Terra nie tylko wróciła do zdrowia, odzyskała piękną sierść i jej oczy nabrały blasku, ale z niedającego się dotknąć psiaka stała się miłym i słodkim zwierzęciem.
Zobacz powiązane artykuły
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
17.06.2025
"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.
undefined
03.06.2025
Pies pogryzł psa, kota albo człowieka – kto za to odpowiada prawnie?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Pies ugryzł drugiego psa. Albo kota. Albo – co gorsza – człowieka. Dziecko. Kogoś obcego. Kto jest odpowiedzialny? Czy to zawsze „wina psa”? A może opiekuna?
undefined