05.01.2018
Miłość w schronisku dla zwierząt? Tak, a nawet ślub! Historia z warszawskiego Palucha
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Pod koniec roku 2017 w warszawskim schronisku dla bezdomnych zwierząt na Paluchu miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Dwoje ludzi, którzy znaleźli miłość w schronisku, wzięło ślub. Jak do tego doszło i dlaczego ślub odbył się w schronisku dla zwierząt? Przeczytajcie koniecznie!
fot. Facebook / Schronisko na Paluchu Adopcje
Czy można znaleźć miłość w schronisku dla zwierząt? A dlaczego nie? Przecież przeznaczenie, zrządzenie losu, jakkolwiek to nazwiemy, może sprawić, że swą drugą połowę, pasującą tak jak dwie połówki jabłka, spotkamy w najmniej spodziewanym miejscu.
Tak się stało w wypadku Magdy i Karola, którzy 30 grudnia 2017 roku wzięli ślub w warszawskim schronisku dla bezdomnych zwierząt na Paluchu. A wszystko zaczęło się tak…
Miłość w schronisku
Magda pojawiła się w schronisku cztery lata temu jako wolontariuszka i bardzo szybko zmieniła pracę za biurkiem na pracę opiekuna w schronisku! Z miłości do zwierząt – czytamy na facebookowym profilu schroniska.
Karol przyszedł do schroniska na Paluchu, bo chciał adoptować psa. Zwierzak, którego wybrał, okazał się podopiecznym Magdy.
Tak ta dwójka superludzi się poznała i zakochała w sobie – czytamy dalej na Facebooku.
Połączyły ich psy
Historia Magdy i Karola dowodzi, że miłość do zwierząt może sprawić, iż sami znajdziemy miłość w schronisku. Gdyby bowiem Magda nie zdecydowała się kiedyś na zrobienie tego pierwszego kroku i nie została wolontariuszką, i gdyby Karol nie chciał zaopiekować się porzuconym psiakiem, pewnie nigdy by się nie spotkali. Ponieważ jednak oboje są wrażliwi na los żywych istot, którymi są zwierzęta, mieli taką szansę. A potem pojawiło się uczucie.
Kupili dom, przeprowadzili się za Warszawę, mają adoptowane psy, koty, świnki – tak opisują ich dalsze losy koledzy ze schroniska na Paluchu.
A czego im życzą? Żeby się kochali, nigdy nie zmieniali i byli szczęśliwi!
My też życzymy młodej parze wielu szczęśliwych lat, a także tego, by zwierzaki, którym pomagają, odwdzięczały im się swoją miłością.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
01.07.2025
Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
17.06.2025
"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.
undefined