Pamiętacie zagłodzonego Miśka? Zmienił się nie do poznania, a właścicielka usłyszała zarzuty

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Jeszcze niedawno Misiek ważył 10 kg zamiast 20. Uratowany przez Fundację Viva! szuka teraz domu z prawdziwego zdarzenia, a jego właścicielka odpowie przed sądem za znęcanie się nad nim.

Misiek do adopcji

fot. Viva Interwencje

Nawet lekarz weterynarii, która zajęła się Miśkiem po odebraniu go właścicielom, mówiła, że nigdy w swojej praktyce nie widziała jeszcze tak wychudzonego psa.

Zobacz, jak Misiek wyglądał podczas interwencji – KLIK!

Właścicielka psa usłyszała zarzut, że od lutego 2017 roku do 28 kwietnia 2017 roku w miejscowości Janików znęcała się ze szczególnym okrucieństwem nad psem – mówiła na antenie Radia Plus Małgorzata Chrabąszcz z Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Dalej przedstawicielka prokuratury tłumaczyła, na czym to okrucieństwo polegało. Właścicielka utrzymywała psa bez odpowiedniego pokarmu i wody przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku. Nie zapewniła pomocy weterynaryjnej, której zwierzę wymagało. Doprowadziła psa do skrajnego wychudzenia. Trzymała go też na uwięzi krótszej niż 3 metry powyżej 12 godzin na dobę.

Misiek waży dziś już 18 kg i szuka prawdziwego domu. Do zakończenia postępowania w jego sprawie (czyli orzeczenia przepadku) można go adoptować na warunkach czasowych. Fundacja Viva! tak pisze o Miśku na Facebooku:

Oceniamy go na 8-10 lat – jest w sile wieku! Miś nie sprawia problemów – zachowuje czystość w klatce, jest grzeczny i spokojny! Nie jest agresywny do innych psów, na koty nie reaguje, uwielbia ludzi.

Kontakt w sprawie adopcji – telefon: 504 563 306, mail: [email protected].

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się