23.08.2022
Fiona odnalazła się po ponad miesiącu. Jej rodzina do końca życia zapamięta koszmarne wakacje!
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zaginięcie zwierzęcia to jeden z największych koszmarów każdego opiekuna czworonoga. Wystarczy chwila nieuwagi, by stał się koszmar, który na długo pozostanie w pamięci opiekunów psa i samego czworonoga. Choć są sytuacje, które nie mają happy endu, to ta historia pokazuje, że warto mieć nadzieję do samego końca.
fot. @MitchellCountyAnimalRescue/Facebook
Na początku lipca pracownicy Mitchell Country Animal otrzymali telefon, że w pobliżu autostrady błąka się przestraszony pies. Pierwsze ich skojarzenie było takie, że czworonóg przestraszył się fajerwerków, które były odpalane zeszłej nocy. Wówczas nie wiedzieli, że prawda jest zupełnie inna.
Poszukiwania psa trwały ponad miesiąc
Ucieczki psów to niestety dość częste zjawisko na całym świecie. Czasami wystarczy lekko uchylona brama, zerwanie się ze smyczy podczas spaceru, przeskoczenie płotu czy podkopanie ogrodzenia. Co kieruje psami podczas ucieczki? Ciekawość, a czasem strach. Każde zaginięcie czworonoga to dla opiekunów ogromny stres i sporo nerwów. Podobnie było tym razem.
Pracownicy schroniska udając się na miejsce, zauważyli psa, który początkowo schował się pod samochód i nie chciał wyjść. Cierpliwość ludzi sprawiła, że pies postanowił obdarzyć ich zaufaniem i wsiąść do samochodu. Choć początkowo zwierzę wyglądało na bardzo przerażonego, to ku zaskoczeniu pracowników podczas drogi było już spokojniejsze.
Pracownicy schroniska dopiero po przyjeździe na miejsce zorientowali się, że znaleźli psa poszukiwanego od ponad miesiąca!
Fiona ponad miesiąc czekała na happy end
Po przyjeździe do schroniska Fiona, bo tak wabiła się poszukiwana suczka, otrzymała fachową opiekę i czekała na przyjazd opiekunów. Dane z chipa szybko potwierdziły, że to poszukiwany od ponad miesiąca czworonóg pewnej rodziny, która spędzając z psem wakacje, nagle straciła go z oczu.
Spokojny i wycofany pies ożywił się, dopiero gdy w progu ośrodka stanęła jej opiekunka.
Kiedy Fiona ją usłyszała była podekscytowana - powiedział w rozmowie z The Dodo jeden z pracowników schroniska.
Dzisiaj Fiona jest już bezpieczna i przede wszystkim znów jest z kochającymi ją ludźmi. Ta historia jest nie tylko przestrogą, lecz także daje nadzieję, tym którzy akurat przeżywają trudne chwile związane z zaginięciem pupila.
źródło: https://www.thedodo.com
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Każdy inny, a łączy ich tęsknota za ludzką dobrocią. Poznajcie historie wirtualnych adopciaków
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wirtualne adopcje - brzmi obco i jest czymś odległym dla ciebie? Wystarczy posłuchać opowieści o bezdomniakach, które czekają zarówno na wirtualny, jak i realny dom. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich ogromna tęsknota za ludzką dobrocią.
undefined
03.05.2025
Jak zostać wirtualnym opiekunem psa?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zastanawiasz się nad adopcją zwierzaka, ale nie masz pewności, czy podołasz roli opiekuna? Stwórz wirtualny dom tymczasowy dla psiaka, który przebywa w schronisku. To idealny sposób, żeby wesprzeć potrzebującego bezdomniaka, a jednocześnie przekonać się - choćby w pewnym stopniu - z czym wiąże się adopcja.
undefined
16.04.2025
Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.
undefined