Pies wrzucony do kontenera na szkło. Z taką sytuacją strażnicy miejscy jeszcze się nie spotkali

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Szczekał i popiskiwał, bo nie mógł się wydostać, a szkło raniło jego łapy i całe ciało. Nie wiadomo, ile czasu w takim stanie spędził pies wrzucony do kontenera na szkło w Świdnicy. Na szczęście ktoś usłyszał jego wołanie o pomoc.

Pies wrzucony do kontenera na szkło

fot. sm.swidnica.pl

Był wieczór 17 stycznia, gdy mieszkanka Świdnicy zawiadomiła strażników miejskich, że idąc ulicą Kolejową, usłyszała skowyt i szczekanie psa. Szukając źródła tego dźwięku, dotarła do śmietnika na odpady wtórne. Okazało się, że szczekał pies wrzucony do kontenera na szkło.

Gdy strażnicy miejscy przyjechali na miejsce, okazało się, że nie są w stanie sami go uwolnić.

Nie mieliśmy możliwości wyjęcia pieska ręką, znajdował się za nisko – mówił dziennikarzom www.polsatnews.pl Robert Sawicki ze świdnickiej straży miejskiej.

Na pomoc zostali więc wezwani pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt w Świdnicy.

Był bardzo spokojny, nie gryzł ani nie atakował. Nasz kierowca Arek wydobył go bez większego problemu, psiak nie wiedział zupełnie, co się dzieje. Ma niewielkie rany na łapach, bo siedział w kontenerze do połowy wypełnionym często potłuczonym szkłem – piszą na swym facebookowym profilu pracownicy schroniska w Świdnicy.

Wychudzony, zaniedbany, wystraszony

Okazało się, że to mniej więcej trzyletni samiec. Nie był bardzo wychłodzony, ale wychudzony i zaniedbany, no i bardzo wystraszony. Zwierzak nie ma czipa. Strażnicy miejscy przyznają, że ratowali psy z różnych opresji, ale pies wrzucony do kontenera na szkło – coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy.

Pracujemy nad poprawą kondycji i stanu sierści. To niestety skutek zaniedbań poprzedniego właściciela – piszą na Facebooku pracownicy schroniska w Świdnicy.

Straż miejska prosi o kontakt, gdyby ktoś rozpoznał czworonoga, pod numerami 986 lub 74 851 28 88.

Pies z kontenera

Pies wrzucony do kontenera na szkło będzie szukał domu

Już zgłaszają się chętni do adopcji psa wrzuconego do kontenera na szkło, ale najpierw musi on dojść do siebie. Pracownicy schroniska apelują:

Będziemy ogromnie wdzięczni za wsparcie psiaka. Mile widziane są darowizny finansowe na cel leczenia psa, jego profilaktycznej opieki. Można je przekazywać na konto wskazane poniżej, koniecznie z dopiskiem: „pies z Kolejowej”.
Fundacja Mam Pomysł
07 1750 0012 0000 0000 3089 1082

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się