Umierała w krzakach. Pomoc sprowadził... inny pies

Clipboard01.jpg

Paulina Grzybowska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Rosie została pozostawiona na pewną śmierć. I ta by ją spotkała, gdyby nie... inny czworonóg. To właśnie inny pies znalazł konającą suczkę i doprowadził do niej swojego opiekuna, który natychmiast udzielił jej pomocy i powiadomił oddział RSPCA.

pies porzucony w rowie

fot. RSPCA

Niepokojące odkrycie w bożonarodzeniowy poranek

W bożonarodzeniowy poranek ok. godziny 7 rano niedaleko Tadcaster w hrabstwie North Yorkshire zwyczajny spacer opiekunki z psem został przerwany niepokojącym odkryciem. Domowy pupil wyczuł coś w krzakach i zaczął szczekać. Na szczęście jego opiekunka zareagowała na nietypowe zachowanie czworonoga. W ten sposób w krzakach odkryła skrajnie zaniedbaną suczkę. Zabrała ją do domu, powiadomiła RSPCA, a organizacja odesłała ją do dyżurnego lekarza weterynarii.

Porzucona na pewną śmierć

Suczka nazwana Rosie została przewieziona do szpitala dla zwierząt, bo z uwagi na stan wymaga całodobowej opieki. Suczka jest silnie wychudzona, a na jej ciele widnieje wiele ran kłutych, na zdjęciach zabezpieczonych fioletowym środkiem z antybiotykiem. Lekarz ocenił, że ma około 7 lat i jest lurcherem, czyli miksem charta z inną rasą, zazwyczaj terierem.

Obecnie Rosie powoli wraca do sił. Niestety infekcja w jednej z tylnych nóg jest na tyle poważna, że można uniemożliwić jej powrót do pełnego zdrowia – lekarze mówią o możliwości amputacji całej kończyny.

Miała ogromne szczęście, że została odkryta, ponieważ była to cicha wiejska uliczka i w pobliżu było bardzo niewielu ludzi – powiedział po zdarzeniu funkcjonariusz RSPCA, James Dack.

Obecnie trwają ustalenia, co właściwie stało się z Rosie. Wiadomo, że suczka jest zaczipowana i mieszkała w Nottinghamshire, jednak potem została sprzedana. RSPCA i policja proszą o pomoc osoby, które mogłyby wnieść nowe informacje do sprawy. Suczka po tym, jak dojdzie do zdrowia, będzie szukała nowego domu.

Źródło: dailymail.co.uk

Pierwsza publikacja: 30.12.2023

Podziel się tym artykułem:

Clipboard01.jpg
Paulina Grzybowska

Zoopsycholożka in spe, wolontariuszka, instruktorka detekcji zapachowej i profilaktyki pogryzień zaangażowana w akcje edukacyjne, blogerka kynologiczna.

Zobacz powiązane artykuły

Czy agresywny pies już nigdy się nie zmieni? To zależy od ciebie!

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Ugryzł, więc jest niebezpieczny? Czy agresywny pies już zawsze powinien być traktowany jak groźne, nieobliczalne zwierzę? Oto prawdziwe historie, które pokazują, że nawet gryzący pies może stać się miłym czworonogiem!

agresywny pies się nie zmieni

undefined

Pimpek – historia psa z padaczką, który wciąż czeka na dom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

W 2023 roku do Fundacji dla Szczeniąt Judyta zgłosiła się Magda, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, pomagająca starszej pani i jej niepełnosprawnemu synowi, poruszającemu się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu bezskutecznie szukała nowego domu dla Pimpka: „Szukamy osoby lub rodziny, która jest gotowa dać mu miłość i dbałość, jakiej potrzebuje”.

Pimpek do adopcji

undefined

Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!

gdzie zgłaszać bezdomne psy

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się