17.11.2017
Suczka czekała na właściciela, który wszedł do sklepu. Nie doczekała się
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Starszy mężczyzna wyszedł na zakupy. Towarzyszyła mu równie wiekowa suczka, którą się opiekował. Zostawił ją pod sklepem. Niestety nigdy już z tego sklepu po nią nie wyszedł.
fot. Facebook / PSOR
Kilka dni temu do jednego z warszawskich sklepów wszedł po zakupy starszy mężczyzna. Przed sklepem czekała na niego suczka poruszająca się na trzech łapkach (nie ma przedniej lewej łapki).
Piesio został pod sklepem. Pan w sklepie upadł między półkami i zmarł – tak opowiadała pracownikom warszawskiego schroniska Na Paluchu strażniczka z patrolu Straży Miejskiej, który przywiózł tam suczkę.
Film pokazujący, jak suczka trafiła do schroniska Na Paluchu, zamieściła na swoim facebookowym profilu organizacja PSOR (Psi Oddział Ratunkowy).
Sunia jest zagubiona, przerażona, cały czas szuka, wygląda swojego pana. Nie rozumie, co się dzieje. Jeśli nikt się po nią nie zgłosi, będzie szukać domu… Jest starsza, około 13 lat, nie ma jednej łapki. Miła, łagodna… Cały czas widzę tę nadzieję w jej oczach… Chce się wyć… – napisano pod zamieszczonym filmem.
Suczka nie wiedziała, co się dzieje
Suczka jest owczarkowata z beżowo-białą maską i takim samym „krawatem” oraz łapami. Gdy czekała w schronisku, by pracownicy zabrali ją do boksu, wodziła wokół przerażonym wzrokiem. Cały czas kręciła się i rozglądała wokół w nadziei, że za chwilę wróci jej opiekun.
Jeśli ktoś chciałby przygarnąć zagubioną trójłapkę, która była kochana, miała swój dom, nagle straciła pana i nie wie, co się dzieje, gdzie się pan podział, to prosimy o zgłoszenie się – mówiła strażniczka miejska.
Suczka odbywa teraz kwarantannę w schronisku Na Paluchu. W rozmowie z Metrowarszawa.gazeta.pl wolontariuszka PSOR informowała, że zgłosiły się już osoby chętne do adopcji. Jednak w takich sytuacjach często w grę wchodzą emocje. Potem rzeczywistość weryfikuje takie decyzje.
Nie każdy może się podjąć adopcji
Wolontariuszka zwraca uwagę, że suczka jest wiekowa i nie ma jednej łapki. To oznacza, że nie może mieszkać na przykład na piątym piętrze bez windy. Dopiero podczas spotkania przedadopcyjnego będzie można zweryfikować, czy chętny do adopcji ma do też do niej warunki.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Każdy inny, a łączy ich tęsknota za ludzką dobrocią. Poznajcie historie wirtualnych adopciaków
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wirtualne adopcje - brzmi obco i jest czymś odległym dla ciebie? Wystarczy posłuchać opowieści o bezdomniakach, które czekają zarówno na wirtualny, jak i realny dom. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich ogromna tęsknota za ludzką dobrocią.
undefined
03.05.2025
Jak zostać wirtualnym opiekunem psa?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zastanawiasz się nad adopcją zwierzaka, ale nie masz pewności, czy podołasz roli opiekuna? Stwórz wirtualny dom tymczasowy dla psiaka, który przebywa w schronisku. To idealny sposób, żeby wesprzeć potrzebującego bezdomniaka, a jednocześnie przekonać się - choćby w pewnym stopniu - z czym wiąże się adopcja.
undefined
16.04.2025
Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.
undefined