10.07.2017
Szczeniaki uratowane z chlewu szukają domów
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Wychudzone i zamknięte w chlewie. Tak żyły psy w jednym z gospodarstw w Półwsi w gminie Gniew na Pomorzu. Choć kary za znęcanie się nad zwierzętami są coraz skuteczniej stosowane, takich sytuacji jest wciąż dużo.
fot. Facebook / TOZ Starogard Gdański
W tym samym miejscu byłyśmy już w grudniu 2016 roku. Sytuacja była wtedy taka sama. Głodne psy zamknięte w ciemnym chlewiku. W grudniu psów było sześć. Wnioskowaliśmy wtedy o ich odbiór. Właścicielowi odebrano trzy psy i przekazano do schroniska. Sytuację pozostałych psów miało kontrolować Gminne Centrum Reagowania w Gniewie – piszą na profilu na Facebooku inspektorki oddziału Towarzystwa Opieki na Zwierzętami w Starogardzie Gdańskim.
W ubiegłym tygodniu inspektorki ponownie kontrolowały sytuację w gospodarstwie.
Dziś właściciela nie zastałyśmy. W chlewiku zamkniętych było osiem psów, w tym szczeniaki. Dwa psy biegały wystraszone wokół domu. Wygłodniałe psy rzuciły się na karmę wrzuconą im przez szparę w drzwiach. Szczeniaki są wychudzone, jeden z nich siedział osowiały – tak opisały sytuację, którą zastały.
Inspektorki udały się więc do komisariatu policji w Gniewie i złożyły zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, jakim jest znęcanie się nad zwierzętami.
Jakie są skutki ich interwencji? Właścicielowi odebrano pięć szczeniaków, a trzy dorosłe psy zostają u niego. Urząd gminy ma postawić dla nich kojec, wysterylizować zwierzaki i wspólnie ze schroniskiem kontrolować sytuację i dowozić karmę.
Poprawa warunków ma nastąpić do połowy lipca, jeśli do tego czasu właściciel nie będzie wykazywał chęci współpracy, pozostałe psy również mają zostać odebrane.
Szczeniaki, które przebywały w gospodarstwie, szukają domów. Mają około 3 miesięcy. Jeśli ktoś chciałby im dać prawdziwy dom, proszony jest o kontakt z Gminnym Centrum Reagowania w Gniewie, tel. 58 535 22 88.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Każdy inny, a łączy ich tęsknota za ludzką dobrocią. Poznajcie historie wirtualnych adopciaków
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wirtualne adopcje - brzmi obco i jest czymś odległym dla ciebie? Wystarczy posłuchać opowieści o bezdomniakach, które czekają zarówno na wirtualny, jak i realny dom. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich ogromna tęsknota za ludzką dobrocią.
undefined
03.05.2025
Jak zostać wirtualnym opiekunem psa?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zastanawiasz się nad adopcją zwierzaka, ale nie masz pewności, czy podołasz roli opiekuna? Stwórz wirtualny dom tymczasowy dla psiaka, który przebywa w schronisku. To idealny sposób, żeby wesprzeć potrzebującego bezdomniaka, a jednocześnie przekonać się - choćby w pewnym stopniu - z czym wiąże się adopcja.
undefined
16.04.2025
Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.
undefined