Czy kiedykolwiek dowiemy się, kto pobił psa i przywiązał go do drzewa? Choć od znalezienia labradora minęło już sporo czasu, wciąż nie wiadomo, kto go tak okrutnie potraktował.
Psiak rasy labrador maści brązowej/czekoladowej w wieku około 8 lat, został znaleziony 30 marca br. w lesie na drodze do Spytkowa. Zwierzę było przywiązane do drzewa, wyczerpane, odwodnione i niedożywione, zostało przewiezione do przychodni weterynaryjnej w Bogatyni, gdzie została mu udzielona natychmiastowa pomoc – informuje podkomisarz Agnieszka Gugul z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.
Upłynęło ponad półtora miesiąca, a nadal nie wiadomo, kto pobił psa i przywiązał go do drzewa. Zaraz po tym, jak został znaleziony, Lucky (tak go nazwała osoba, która go znalazła) trafił do Przychodni Weterynaryjnej Redvet w Bogatyni. Tam podjęto walkę o uratowanie życia i zdrowia czekoladowego labka, który musiał być kiedyś pięknym zwierzakiem. Jednak ktoś pobił psa i przywiązał go do drzewa, a to spowodowało, że zwierzak stał się cieniem samego siebie.

Pobił psa i przywiązał go do drzewa
Leczenie i rekonwalescencja psa trwały kilka tygodni. Na szczęście Lucky wrócił do zdrowia i znalazł nowy dom. Zamieszkał z osobą, która go odwiedzała codziennie podczas pobytu w klinice.
Rany powstały wskutek uderzenia tępym, ciężkim przedmiotem albo po kopnięciu – wyjaśniał reporterom portalu tvn24.pl lekarz weterynarii Marcin Górnik.
Policja apeluje
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu, którzy prowadzą postępowanie w sprawie znęcania się nad psem, proszą o pomoc w znalezieniu sprawcy. Na www.zgorzelec.policja.gov.pl apelują:
Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu właściciela zwierzęcia, proszone są o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu, ul. Boh. II Armii Wojska Polskiego 12 G lub pod nr tel. 075 64 94 207.