Jeszcze 1,5 roku temu ten amstaf miał tylko kości obciągnięte skórą

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Początek życia Lucky’ego, psa w typie amstafa, był okropny. Mieszkał pod wanną, nikt go porządnie nie karmił, był więc ekstremalnie wychudzony. Teraz zapadł wyrok w tej sprawie.

Wychudzony pies

fot. TOZ Koszalin

Lucky mieszkał w misce pod wanną, a żywił się ściekami. Nic więc dziwnego, że wyglądał jak szkielet. Tylko skóra obciągnięta kośćmi. Pazury miał długie i zakręcone. Świadczyło to o tym, że nie opuszczał miejsca swej kaźni. Nie wiedział, co to spacer.

Wreszcie ktoś zawiadomił białogardzki oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, że mieszkający w Bukówku właściciele znęcają się nad szczeniakiem. Przedstawiciel TOZ pojechał tam i zabrał psa do schroniska TOZ w Koszalinie. Później Lucky został umieszczony w domu tymczasowym. Z domu, w którym dotąd żył, zabrano też starszą, zaniedbaną i niedożywioną suczkę.

Właścicielka Lucky’ego Sylwia B. została oskarżona o znęcanie się nad psami, niezapewnianie im wody, pokarmu i ruchu. Właśnie zapadł wyrok w jej sprawie.

Oskarżona usłyszała karę roku i sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych w wymiarze po 20 godzin miesięcznie. Sąd orzekł przepadek psów oraz zakaz posiadania zwierząt przez cztery lata – mówi sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie, cytowany przez portal gk24.pl.

Lucky, czyli szczęściarz, miał naprawdę szczęście. Najpierw ktoś zauważył, że dzieje mu się krzywda, i nie bał się poinformować o tym osób, które mogły mu pomóc.

Amstaf w nowym domu

A potem psiak został adoptowany przez rodzinę pani Ani z Koszalina. Mieszka w domu, ma wybieg, jest uwielbiany przez dzieci. No i nie wygląda już jak szkielet, ale jak zwykły pies. Jego opiekunka, cytowana przez portal gk24.pl, mówi, że to najmądrzejszy i najwierniejszy psiak na świecie.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Czy agresywny pies już nigdy się nie zmieni? To zależy od ciebie!

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Ugryzł, więc jest niebezpieczny? Czy agresywny pies już zawsze powinien być traktowany jak groźne, nieobliczalne zwierzę? Oto prawdziwe historie, które pokazują, że nawet gryzący pies może stać się miłym czworonogiem!

agresywny pies się nie zmieni

undefined

Pimpek – historia psa z padaczką, który wciąż czeka na dom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

W 2023 roku do Fundacji dla Szczeniąt Judyta zgłosiła się Magda, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, pomagająca starszej pani i jej niepełnosprawnemu synowi, poruszającemu się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu bezskutecznie szukała nowego domu dla Pimpka: „Szukamy osoby lub rodziny, która jest gotowa dać mu miłość i dbałość, jakiej potrzebuje”.

Pimpek do adopcji

undefined

Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!

gdzie zgłaszać bezdomne psy

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się