25.02.2022
Szwajcarzy chcą testów na zwierzętach. Tak zagłosowali w referendum
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Testy na zwierzętach budzą wiele kontrowersji. Najnowsze referendum w Szwajcarii pokazało jednak, że wiele osób uważa je za potrzebne.
fot. Shutterstock
Szwajcaria miała być pierwszym krajem całkowicie zakazującym eksperymentów na zwierzętach. Jednak wynik najnowszego referendum pokazał, że większość obywateli nie wspiera tego pomysłu… Dlaczego uważają, że testy na zwierzętach są potrzebne?
Szwajcarzy chcą testów na zwierzętach
Przeprowadzone 13 lutego referendum w Szwajcarii dotyczyło sposobu reklamowania wyrobów tytoniowych, zlikwidowania jednego z podatków dla firm, utworzenia funduszu dla mediów lokalnych i eksperymentów na zwierzętach. Wyniki referendum pokazały między innymi, że obywatele tego kraju chcą chronić dzieci i młodzież przed wszędobylskimi reklamami papierosów. Nie życzą sobie natomiast całkowitego zakazu eksperymentowania na zwierzętach. Za wstrzymaniem testów opowiedziało się zaledwie 21% głosujących.
Wynik referendum nie powinien nikogo dziwić. W Szwajcarii swoją siedzibę ma wiele koncernów farmaceutycznych, które testują swoje produkty na przeróżnych gatunkach zwierząt. Dodatkowo tuż przed referendum rząd przypomniał obywatelom, że całkowite zrezygnowanie z eksperymentów z udziałem zwierząt miałoby negatywne skutki dla gospodarki kraju. Sprzedaż leków i kosmetyków to aż połowa szwajcarskiego eksportu… Czy Szwajcarom naprawdę zależy tylko na pieniądzach?
Testy na zwierzętach w Szwajcarii
Okazuje się jednak, ze wprowadzenie całkowitego zakazu eksperymentów na zwierzętach nie byłoby zbyt dużą zmianą dla Szwajcarii. W tym kraju już teraz obowiązują jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów na całym świecie. Testy na zwierzętach mogą być bowiem prowadzone wyłącznie wtedy, gdy nie da się ich przeprowadzić inaczej. Prawo do takich eksperymentów ma wyłącznie sektor farmaceutyczny – firmy kosmetyczne przeprowadzać ich nie mogą.
Nie zmienia to jednak faktu, że w szwajcarskich laboratoriach rocznie ginie ponad pół miliona zwierząt, w tym głownie myszy, króliki i szczury. Przeciwnicy testowania leków i środków chemicznych na zwierzętach podkreślają, że takie traktowanie istot żywych jest niezwykle nieetyczne i mimo rygorystycznych procedur wciąż przysparza im ogromnego stresu i cierpienia. Zwolennicy uważają natomiast, ze są niezbędne do zapewnienia ludziom bezpiecznych i skutecznych leków.
Polecane przez redakcję
Reklama
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
09.04.2024
Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.
undefined
09.04.2024
„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego.
undefined
31.03.2024
Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.
undefined