Prawdziwe historie
10 lutego 2020 3 minuty czytania

Tragedia psów w Chinach. Koronawirus wydał na nie wyrok śmierci!

Rozprzestrzeniający się koronawirus uderza nie tylko w ludzi. Przez groźnego chińskiego wirusa cierpią też tysiące zwierząt, którym grozi śmierć głodowa!

Tysiące chorych osób, wprowadzenie kwarantanny i ewakuacje miast – tak obecnie wygląda sytuacja w Chinach, w których rozprzestrzenia się koronawirus. Z powodu tego nowego wirusa nie cierpią jednak wyłącznie ludzie. Powszechna panika i decyzje lokalnych władz sprawiają, że los tysięcy domowych zwierząt stoi pod znakiem zapytania!

Koronawirus – czy psy roznoszą chorobę?

Eksperci z WHO i CDC zapewniają, że koronawirus nie przenosi się przez psy i inne domowe zwierzęta. Jedak ogarnięci paniką ludzie, chcąc chronić się przed wirusem, zaczęli pozbywać się swoich pupili. Robią to niekiedy w wyjątkowo drastyczny sposób – wiele psów i kotów było po prostu wyrzucanych przez okna mieszkań wprost na ulicę. Lokalne władze dały też ciche przyzwolenie na wyłapywanie bezpańskich zwierząt z ulic w celu ich zabicia. Czystki takie przeprowadzono między innymi w Pekinie, Wuhan, Szanghaju, Tianjin, Shandong, Heilongjiang, Hebei i Shanxi.

koronawirus

Koronawirus w Wuhan skazał psy na śmierć

Jednak panika wśród opiekunów zwierząt to nie jedyne zagrożenie dla domowych pupili mieszkających w Chinach. Miasto Wuhan, w którym doszło do pierwszego przypadku zarażenia, zostało zamknięte. Ponad 5 milionów osób od 23 stycznia nie ma wstępu do swoich mieszkań… w których wciąż zamknięte są ich zwierzęta! Szacuje się, że aż 50 tysięcy czworonogów pozbawionych jest jedzenia i picia już od wielu dni. Na terenie miasta działają wolontariusze, którzy wbrew zakazom dostają się do mieszkań i karmią pozostawione w nich psy i koty. Dotychczas udało im się wydostać około tysiąca zwierząt i uratować przed śmiercią głodową. Jednak wiele uwięzionych zwierząt wciąż nie otrzymało pomocy.

Jeśli nie udzielimy im pomocy, wiele psów i kotów będzie już w stanie rozkładu, zanim wrócą ich opiekunowie. Naszym obowiązkiem jest je uratować – mówi Du Fan, prezydent stowarzyszenia Wuhan Small Animal Protection dla China Daily.

Z tym stowarzyszeniem skontaktowało się już wiele rodzin proszących o zlokalizowanie ich zwierząt. Niestety wolontariusze mają często problem z dostaniem się do zamkniętych budynków, w których uwięzione są zwierzęta – szczególnie z udowodnieniem, że dostali zgodę od właścicieli domów na włamanie się do środka i zabranie psa czy kota.

Koronawirus groźny dla psów?

Sam nowo powstały wirus nie jest groźny dla domowych czworonogów. To, co najbardziej zagraża zwierzakom, to ludzka panika i impulsywne podejmowanie nieprzemyślanych działań. W 2003 roku podczas epidemii SARS także wiele psów i kotów straciło życie przez nieprawdziwe plotki. Miejmy jednak nadzieję, że w te niecałe dwie dekady ludzka wrażliwość na krzywdę zwierząt nie zniknie nawet w obliczu takiego zagrożenia!

Interesuje Cię ta tematyka?

Schronisku w Celestynowie grozi likwidacja
Prawdziwe historie

Schronisku w Celestynowie grozi zamknięcie! Czy psy zostaną bez opieki?

Zabili co najmniej 15 szczeniąt
Prawdziwe historie

Zabili co najmniej 15 szczeniąt. Jest wyrok bezwzględnego więzienia

Policja
Prawdziwe historie

Żywe zwłoki psiego staruszka w łódzkim mieszkaniu. Gnił, zjadany przez muchy

Aleksandra Prochocka

Aleksandra Prochocka

Aleksandra Prochocka

Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.

Czytaj więcej
Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 10 lutego 2020

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter!
(psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)