Dwa psy zostały zakopane na środku pola. Pogrzebany żywcem Krecik walczy o powrót do zdrowia

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Ktoś zakopał na środku pola dwa psy. Jeden był już martwy. Natomiast Krecik, którego zakopano, gdy jeszcze żył, walczy o powrót do sprawności. Policja szuka sprawcy tego bestialskiego czynu.

dwa psy zakopane na środku pola, Krecik

fot. www.facebook.com/Empatyczni-112288556844870

We wsi Główne, nieopodal Radzynia Podlaskiego (woj. lubelskie) doszło do szokującego zdarzenia. Dobiegające spod ziemi skomlenie usłyszały dzieci. Okazało się, że na polu zostały zakopane dwa psy. Jeden z nich przeżył. Drugi psiak był już „w znacznym rozkładzie”. Do kogo należały psy i kto dopuścił się tak bestialskiego czynu?

„To, co zobaczyłyśmy, zostanie z nami do końca życia”

W sobotę (17 lipca) Kinga Ostrowska, prezes Stowarzyszenia Empatyczni, otrzymała informację o dwóch psach, które ktoś zakopał na polu. Przypadkowego odkrycia dokonali chłopcy, którzy przejeżdżali w pobliżu rowerami. Z dwóch zakopanych psów przeżył jeden. Zaledwie półroczny psiak w ciężkim stanie został przewieziony do kliniki weterynaryjnej.

Udałam się tam razem z koleżanką ze stowarzyszenia. To, co zobaczyłyśmy, zostanie z nami do końca życia. Jeden pies już nie żył. Drugi był przysypany ziemią i leżał związany w worku. Był na skraju wyczerpania. Przewieźliśmy go natychmiast do zaprzyjaźnionej lecznicy, gdzie mimo nocnej pory weterynarz zajął się zwierzęciem – powiedziała Kinga Ostrowska, prezes Stowarzyszenia Empatyczni (tvn24.pl).

Walka o sprawność Krecika

Obrażenia półrocznego Krecika (takie otrzymał imię) świadczą o tym, że ktoś zadawał mu po głowie ciosy tępym narzędziem. Piesek leżał głównie na boku, ponieważ nie mógł utrzymać postawy stojącej i załatwiał się pod siebie. Pracownicy Stowarzyszenia Empatyczni podejrzewają również, że był celowo głodzony.

Zwierzę ma liczne otarcia i osłabione czucie po prawej stronie ciała. Ktoś musiał też uderzyć go po głowie jakimś tępym narzędziem. Ma zaburzenia w obrębie nerwów czaszkowych. Gdy go znaleźliśmy, był bardzo wychudzony. Przypuszczamy, że ktoś go celowo głodził – mówi Ostrowska.

Mimo doznanych obrażeń Krecik dzielnie walczy, a razem z nim Stowarzyszenie Empatyczni. Aby piesek doszedł do siebie i swojej sprawności, potrzebne jest kosztowne leczenie i rehabilitacja. Może się to udać jedynie ze wsparciem ludzi dobrych serc – link do zbiórki: www.ratujemyzwierzaki.pl/skatowanykrecik. Po niezwykle ciężkich dniach Stowarzyszenie Empatyczni podzieliło się filmikiem z udziałem Krecika, na którym widać, jak bardzo piesek chce żyć.

Zakopane psy – sprawca poszukiwany

Przypadek zakopanych psów został zgłoszony na policję. Sprawcy lub sprawców nie udało się jeszcze odnaleźć.

Trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy bądź sprawców. Na miejscu mundurowi zabezpieczyli szereg śladów – mówi aspirant Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.

Stowarzyszenie Empatyczni apeluje do wszystkich mieszkańców Głównego i okolic o pomoc w ujęciu sprawcy. Za wskazanie oferują nagrodę w wysokości 500 zł. Wszelkie informacje można przekazywać pod numerem telefonu: 669 903 669.

Zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą zaostrzającą kary za znęcanie się nad zwierzętami, za czyny dokonane ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

źródła: tvn24.pl, www.ratujemyzwierzaki.pl| zdjęcie główne: www.facebook.com/Empatyczni

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

Adoptowałeś lękliwego psa? Radzimy, jak zabezpieczyć go przed ucieczką!

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Adoptowane psiaki, które wcześniej nigdy nie mieszkały w domu, mogą mieć skłonności do ucieczek. Jak zabezpieczyć psa przed ucieczką?

lękliwy pies

undefined

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się