Kolejne ofiary pandemii. W Australii zastrzelono schroniskowe psy

null

Aleksandra Prochocka

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Wolontariusze z australijskiego schroniska chcieli uratować 15 psów z wiejskiej przechowalni. By zapobiec ich wizycie, schroniskowe psy zastrzelono.

rozstrzelano psy w Australii

fot. Shutterstock

W zeszłym tygodniu Australia zadecydowała o całkowitym lockdownie. W obawie przed rozprzestrzenianiem się wirusa władze zakazały między innymi niepotrzebnego wychodzenia z domu i spotykania się z osobami spoza rodziny. Jednak to nie jedyne konsekwencje decyzji australijskiego rządu. W wyniku lockdownu życie straciły schroniskowe psy.

Schroniskowe psy zostały rozstrzelane

W wiejskiej przechowalni w hrabstwie Bourke przebywało 15 bezdomnych psów, które miały zostać przekazane pod opiekę schronisku w mieście Cobar. Jednak lokalne władze obawiały się, że wolontariusze przyjeżdżający po psy mogą przyczynić się do rozprzestrzeniania COVID-19 i zadecydowały o rozstrzelaniu czworonogów. Decyzja ta miała na celu ochronienie przed wirusem pracowników i lokalną społeczność, w tym podatnych na zarażenie Aborygenów. Psom nie pomógł fakt, że wolontariusze, którzy mieli odebrać psy, byli przygotowani zgodnie z rygorystycznymi procedurami zapobiegającymi transmisji wirusa. W wyniku okrucieństwa władz życie straciło 15 psów, w tym suczka, która niedawno urodziła szczenięta.

Decyzja władz hrabstwa wywołała oburzenie

Według danych dotyczących stanu, w którym znajduje się przytulisko, w rejonie tym nie zanotowano żadnych nowych zachorowań na COVID-19. Sprawy nie chce komentować członek rady nadzorczej, minister Shelley Hancock, która już wcześniej zajmowała się sprawą zabijania zwierząt na terenie Hrabsta Bourke. Również odpowiedzialne za decyzję osoby odmówiły komentarza w tej sprawie. Milczy także schronisko w Cobar, które miało przejąć schroniskowe psy. Wyrażenia opinii nie odmówili natomiast członkowie Animal Liberation, miejscowej organizacji działającej na rzecz zwierząt.

Jesteśmy głęboko zaniepokojeni i kompletnie zbulwersowani zastrzeleniem psów. Odrzucamy nieakceptowalne wyjaśnienie władz, które najwyraźniej uważają, że to morderstwo jest częścią postępowania przeciwko rozprzestrzenianiu się COVID – mówi Lisa Ryan, manager kampanii Animal Liberation w rozmowie z „The Sydney Morning Herald”.

Rada sprawująca nadzór nad miejscowymi władzami zamierza przeprowadzić dochodzenie w celu sprawdzenia, czy doszło do złamania praw zwierząt.

Czy lokalne władze zabijają schroniskowe psy?

Okazuje się, że hrabstwo Bourke nie ma obowiązku informowania rządu o tym, jak uśmierca schroniskowe psy. Lisa Ryan uważa, że taka sytuacja stwarza poważne zagrożenie dla zwierząt trafiających do lokalnych przytulisk. Mimo to rząd nie podjął żadnych działań w związku z wątpliwościami zgłaszanymi przez Animal Liberation.

W czasie, gdy obecny rząd odwraca się plecami od problemów dotyczących dobrostanu zwierząt, schroniskowe psy wciąż są zabijane. Lokalne przytuliska opłacane są z pieniędzy miejscowej społeczności. Oczywistym jest więc, że strzelanie do bezdomnych psów nieodebranych przez opiekunów z tych finansowanych z publicznych pieniędzy placówek nie pokrywa się z oczekiwaniami społeczeństwa – mówi Abigail Boyd, działaczka na rzecz zwierząt.

Jak funkcjonują australijskie schroniska podczas lockdownu?

Rada nadzorcza podkreśla, że wszystkie hrabstwa otrzymały zalecenia dotyczące funkcjonowania przytulisk podczas pandemii. Wśród nich znajdowała się informacja, że takie placówki mają nieprzerwanie działać. Powinny po prostu wdrożyć odpowiednie procedury gwarantujące bezpieczeństwo pracowników i wolontariuszy. Przytuliska i schroniska powinny być także otwarte dla osób z zewnątrz. Ich pracownicy mają zezwolenie na wykonywanie swoich zadań także w obszarach objętych lockdownem. Tym bardziej decyzja o zastrzeleniu 15 psów wydaje się całkowicie nieuzasadniona.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

null
Aleksandra Prochocka

Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.

Zobacz powiązane artykuły

"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.

null

undefined

Pies pogryzł psa, kota albo człowieka – kto za to odpowiada prawnie?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Pies ugryzł drugiego psa. Albo kota. Albo – co gorsza – człowieka. Dziecko. Kogoś obcego. Kto jest odpowiedzialny? Czy to zawsze „wina psa”? A może opiekuna?

null

undefined

22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt. Reaguj, nie odwracaj wzroku!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

22 maja obchodzony jest Dzień Praw Zwierząt. Przy tej okazji podkreślamy, jak ważna jest wspierająca postawa ludzi, by zapewnić zwierzętom szacunek, zrozumienie i opiekę. Widzisz krzywdę braci mniejszych? Wiesz, że ich prawa są łamane? Nie bądź obojętny.

22 maja dzień praw zwierząt

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się