5 sytuacji, w których psy najczęściej przeklinają

Gardłowe pomruki, ostentacyjne parskanie czy odsuwanie głowy to wyraźne oznaki niezadowolenia u domowych czworonogów. Oto kilka sytuacji, które nawet najbardziej stoickiemu zwierzakowi potrafią naprawdę zszargać nerwy i w których psy najczęściej przeklinają. Niektórych z nich nie da się uniknąć, jednak część wynika wyłącznie z nieświadomości opiekunów… lub ich podstępnych, ukrytych zamiarów!

1. Gdy zabierasz go do weterynarza. KURZA ŁAPA!

Wsiadacie do samochodu? To będzie prawdziwie fajny spacer! Uradowanemu psiakowi jednak szybko zrzednie mina, gdy zobaczy, że nie zabierasz go do lasu, a do znienawidzonego weterynarza… I nie ma najmniejszego znaczenia fakt, że robisz to dla jego dobra, chcąc zadbać o jego zdrowie. Psie niezadowolenie jest szczególnie wyraźne przed pobieraniem krwi, które wymaga bycia na czczo. Dziesięć godzin głodówki? Wolne żarty człowieku!

2. Gdy obca osoba klepie go po głowie w autobusie. ŚWIŃSKA NOGA!

Jakby przejażdżka autobusem sama w sobie nie była wystarczająco stresująca! Im bardziej uroczy psiak, tym więcej osób wyciąga ręce, by go dotknąć, pogłaskać, poklepać… I nikt nie pomyśli, że przejęty otaczającym go tłumem ludzi zwierzak wcale nie ma ochoty na kontakt z nieznanymi osobami. Jeśli chcesz uchronić innych podróżnych przed pełnym wyrzutów spojrzeniem czworonoga, poproś ich o niedotykanie zwierzaka. Większość z nich nie wie nawet, jak prawidłowo witać się z psem, a co dopiero umiejętnie głaskać!

3. Gdy czas na kąpiel. KROWIA TWARZ!

Wielu opiekunów psów ma zdaniem swoich zwierzaków naprawdę nie po kolei w głowie. Najpierw zabierają pupila na fajny spacer, gdzie psiak może w końcu oddać się instynktom, tarzać w padlinie i kąpać w błocie, a potem pakują biednego czworonoga do wanny – jakby był to od początku ich niecny plan! I nic dziwnego, że podczas kąpieli psy najczęściej przeklinają i protestują. Czym potem taki psiak zaimponuje innym kumplom z osiedla? Zapachem szamponu?

4. Gdy musi przejść na dietę. KOCIA KREW!

Najpierw częstujesz przysmakami, podsuwasz smaczne kąski z talerza, a potem każesz przejść na dietę? Wolne żarty, człowieku! Mniejsze porcje jedzenia, nagły szlaban na żebranie przy stole i wydzielanie gryzaków sprawią, że każdy zwierzak w duchu obrzuci cię najgorszymi wulgaryzmami. W końcu domowe zwierzaki żyją chwilą i nie martwią się, że dodatkowe kilogramy odbiją się później na ich zdrowiu. Ciekawe, czy byłyby tak samo niezadowolone, jakby wiedziały, że dietę wprowadzasz im dla ich własnego dobra?

5. Gdy oszukujesz, że częstujesz go czymś smacznym. KURKA MAĆ!

Ufne psiaki chętnie wezmą do pyska wszystko, co podsunie im człowiek. Jednak czasem ta ufność zapędzi je w pułapkę i do psiej mordki trafi okropny brokuł, suchy ziemniak czy inne podstępne paskudztwo! I jak tu nie rzucać inwektywami, kiedy jakiś chwast przykleja ci się do zębów czy języka i nie możesz pozbyć się jego paskudnego smaku? Oburzenie na psim pysku mówi samo za siebie!